Nikt Panu nie kazał się "domyślać" że to firma rodzinna ponieważ ja nic o żadnej firmie nie wspominałem. Fakt iż ktoś pracuje w firmie mechanicznej nie może upoważniać do wyciągnięcia wniosku że to na pewno jest na f-va. Jeżeli ktoś wysyła do firmy to niech wysyła do firmy a jeżeli na mail prywatny oraz na konto prywatne bez zapytania, oferty i zamówienia (ISO) to jak to nie nazwać jak nie FUCHA ???
Fakt byłem w tym czasie w szpitalu to chyba oczywiste że nie z własnego widzimisię?!
Dzwoniłem do Pana z przeprosinami za termin (przyznaje ok 3 tygodni) w celu wyjaśnienia sytuacji. Nie przewidziałem tego że może się znaleźć ktoś kto tak rysuje:)(Panowie od kiedy średnicę wałka się zaznacza jako promień ???) i z góry bez namysłu (mój błąd

)założyłem fi zew. 45,5. Później podczas obróbki okazało się to absurdem więc zadzwoniłem do SZ.PANA żeby ponownie wyjaśnić sprawę (zaproponowałem zwrot całej sumy choć gabaryty zew miałem zrobione ale kiedy się zabierałem za otwór...sami Panowie rozumiecie...). Odpowiedź możecie mili Państwo przeczytać w poprzednim moim wpisie.
Reasumując:
Pomyłki się zdarzają i to ludzka rzecz(Ja z nieprzeczytaniem dokładnie rys.[są pewne umowne standardy] Pan narysowaniem go błędnie). Ale uważam za nieeleganckie jeżeli zamiast wyjaśnić sprawę ktoś dzwoni do szefa (skutki się skończyły na czerwonym dywaniku

), a później jak dzieciak nie odbiera telefonów. Ile Pan ma lat że Pan się tak zachowuje? Nie pisze tego żeby udowadniać racje ani osądzać porostu sam Pan nie wie czego chce. Z jednej strony chyba chodzi o zwrot kosztów tak? A z drugiej nie chce Pan zwrotu.
Próbował się zachować honorowo i zwrócić pieniądze - nie to nie kurcz jaja porostu żenada człowieku żenada
