Prawdę powiedziawszy ZAWSZE wychodzi jakiś "gwint", ale jak koledzy napisali wszystko zależy od skoku (przy normalnych posuwach do toczenia też jest skok), i od promienia noża którym można poprawić chropowatość powierzchniNo właśnie chyba nie. Wyjdzie "gwint".

Owszem są np krańcówki stołu we frezarkach, szlifierkach, czy jeszcze innych obrabiarkach, ale w tokarkach byłoby to mało praktyczne gdyż taka chroniącą przed kolizją krańcówkę trzeba by nastawiać do każdego zabiegu, po każdym ustawieniu noża, czy każdym swobodnym zamocowaniu detalu w uchwycie (bez jego pozycjonowania) co byłoby niecelowe, nie mówiąc już że upierdliwe.strikexp pisze:Ja tam slyszałem że te wyłączniki krańcowe są. Może słyszałem jakieś legendy, ale dla mnie to nielogiczne aby w dzisiejszych czasach nie było takiego zabezpieczenia. Tym bardziej że go można zrobić za 10zł samemu.
Owszem, są tokarki wyposażone w automatyczne(mechaniczne) wyłączenie posuwu suportu (przeciążeniowe lub zbijakowe) do zderzaka ustawianego i mocowanego na prowadnicy łoża, służące do powtarzalnych zabiegów (np podtaczania detali pozycjonowanych w uchwycie), ale to inna para kaloszy...