Moge poprzeć kolege clippera, mam taki od samego poczatku (bodaj z 7-8 lat) i nie narzekam. Wszyscy chcieliby by detal w szczękach bił 0,000000xxxx, ale tak naprawdę to najczęściej toczy się z surówki i bicie nie ma większego znaczenia, jedynie przy przetaczaniu/wytaczaniu detali z gotową powierzchnią za która chwytamy (ale to można ustawić w uchwycie z niezależnymi, lub mocować w wytaczanych miękkich szczękach).
Do prac hobbystyczno-warsztatowych Fuerda się nadaje..

rc36 pisze:Ja jak potrzebowałem precyzyjną redukcje mk3-->mk2 to dopiero za czwartym razem trafiłem na taką która miała bicie 0,01mm, reszta miała bicie po 3-5 setek, więc słaby to wzorzec.

Ale kolega rc36 mówi o biciu stożka zewnętrznego do wewnętrznego, a tu chodzi o bicie chwytu(stożka zewnętrznego) do części walcowej przedłużki, które może być równe "0" (mocowanie do szlifowania pow. zewn. w kłach)

plemnik7 pisze:Znalazłem wytaczadło PTW ale najmniejsze jest mk4

http://allegro.pl/wytaczadlo-ptw1-1x-8x ... 21481.html plus dobra "krótka" tuleja redukcyjna 3/1 i będzie to samo..