skoro no name to tak naprawdę nie wiadomo co to jest. Kolor nie zawsze jest tu adekwatny do zawartości. załóż do szlifierki z jednej strony 95A do trzonków, z drugiej 99C do płytek i dla amatorskich potrzeb wystarczy.rysmen pisze:a czym wykończyć bo mam dwie widie i jedna ok, a druga nie a obie no name
A jak chcesz już dokładnie węglikowe ostrze dopieścić, to albo diamentową ściernicą np kubkową, albo tylko ręczne dogładzanie diamentową osełką.
Węglika, jak dobrze piszą koledzy, przy ostrzeniu albo nie chłodzi się wcale (dlatego pisałem o "chłodnym ostrzeniu"), albo chłodzi się ciągle i bardzo intensywnie, co w domowych warunkach nie jest łatwe (i poręczne). Właśnie najwięcej wykruszeń i ułamań ostrzy weglikowych w czasie skrawania metalu to nie skutek oporów toczenia a właśnie rys szlifierskich czyli mikropęknięć powstałych w czasie nieodpowiedniego procesu ostrzenia, który w obszarach tej samej struktury płytki wywołuje powstawanie lokalnych naprężeń.
Można też, jeśli szlifierka na to pozwoli po jednej stronie zamocować np 95A do trzonków, a po drugiej dwie ściernice na raz - 99C do zgrubnego szlifowania spieku + diamentową garnkową, lub lepiej doniczkową do docyzelowania. Należy tylko dorobić inne, porządniejsze stoliki dla szlifowania czołem i bokiem ściernic. Między ściernicą 99C a diamentową należy dać tekturowy krążek przekładkowy.
