Znaleziono 5 wyników

autor: RomanJ4
21 sty 2015, 09:00
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Zaspawanie ubytku w uchwycie tokarskim
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2757

melonmelon pisze:bajki o żelaznym wilku:
Może wilk jest i żelazny, ale działa. Sprawdzone nieraz..
Czasami stosowane jest spoiwo stalowe (elektroda otulona zasadowa), na które można dodatkowo nawinąć drut miedziany o niewielkiej średnicy, który zmniejsza nieco uwrażliwienie na pękanie wykonanej spoiny. (autor dr inż. Maciej Różański)
http://instalator.pl/index.php/inne/553 ... -na-goraco
Oczywiście dzisiaj nie ma potrzeby tego stosować, kiedy są dedykowane elektrody.
autor: RomanJ4
18 sty 2015, 20:18
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Zaspawanie ubytku w uchwycie tokarskim
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2757

rynio_di pisze:chyba ktoś wyżek podał jej symbol.
mogą być też RepTec Cast 1, i RepTec Cast 3 (Lincoln) do spawania żeliwa.
http://www.lincolnelectric.com/pl-pl/co ... EU_Base%29
autor: RomanJ4
18 sty 2015, 18:49
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Zaspawanie ubytku w uchwycie tokarskim
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2757

Jak już chcesz dolutować pierścień, to stalowy(blaszany) a nie mosiężny(bo go stopisz).
Lutowanie wytrzyma.
Myślę że koledzy niepotrzebnie mają obawy. Można przecież dla pewności miejsce które ma być zaspawane przedtem zbrokować (wkręcane w tym miejscu gwintowane szpilki, których wystająca część przetopi się z materiałem korpusu(jeśli spawanie) lub będzie kotwą dla lutowia(zalutowanie)..
autor: RomanJ4
18 sty 2015, 12:22
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Zaspawanie ubytku w uchwycie tokarskim
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2757

Żeliwo możesz lutować lutem twardym. Są do tego nawet dedykowane druty z otuliną z topników,
ale i zwykły boraks + mosiężne druty/pałeczki daje dobre rezultaty.
http://domtechniczny24.pl/druty-lutowan ... 2_614.html,
http://www.arweld.net/luty-twarde,171.html
https://www.cnc.info.pl/topics92/zeliwo-vt28846.htm
Problemem może być właściwe miejscowe nagrzanie do temperatury topienia lutowia tak dużego, o dużej pojemności cieplnej elementu aby się ewentualnie nie zwichrował (naprężenia mogą doprowadzić do mikropęknięć). Dlatego można wstępnie go wygrzać (nawet w piekarniku do 200-250°)
Więc jeśli już chcemy to wypełnić, to czasem lepiej jest zaspawać (nie trzeba ostro grzać całego elementu, choć wygrzać j/w nie zaszkodzi) albo, jeśli dane miejsce nie jest aktywne mechanicznie, zakleić żywicami bądź pozostawić jak jest.

Co do wyszczerbionego kawałka uchwytu to jeżeli ten fragment nie bierze udziału w ruchu szczęki, to też można zalutować/zalać samym mosiądzem i opiłować. Jeśli jednak jest to część aktywna i będzie podlegać ścieraniu to lut jest na nie podatny, i lepiej napawać na zimno elektrodą do żeliwa, a potem ofrezować.
Do małych napraw żeliwa dobre są np. elektrody Esab OK 92.58 lub Esab OK 92.18 do zastosowań na "zimno" sprawdzone przy naprawie kuchni węglowej.
http://spawalnictwo.com.pl/forum/topic/ ... 99kniecia/

https://www.google.pl/search?q=Esab+OK+ ... qrU723g5gH
http://instalator.pl/index.php/inne/553 ... -na-goraco
Kiedyś jak nie było dostępu do specjalizowanych elektrod dobrze spawało się różową elektrodą z nawiniętym na otulinę miedzianym drutem z jakiego transformatorka(jak cieniutki to kilka, 2-3 warstwy). Miedź topiąc się razem z rdzeniem wytwarzała na powierzchni jeziorka warstewkę ochronną nie dopuszczając do utleniania i gazowania spawu.
Obecnie dobrze do tego nadaje się też metoda TIG (stałą elektrodą w gazach osłonowych), ale jak nie masz doświadczenia(lub sprzętu) to lepiej skorzystać z roboty fachowca.

Wróć do „Zaspawanie ubytku w uchwycie tokarskim”