żeliwo

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
bartosz84
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 44
Rejestracja: 14 lis 2010, 22:29
Lokalizacja: olsztyn

żeliwo

#1

Post napisał: bartosz84 » 23 cze 2011, 22:30

Witam.potrzebuje pospawać korpus żeliwny spawarką elektryczną,wie może jak to zrobić i jakich elektrod uzyć.


bartosz84

Tagi:


spawacz21
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 627
Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
Lokalizacja: rypin

#2

Post napisał: spawacz21 » 24 cze 2011, 08:51

Elektrody do żeliwa kup w sklepie, a jak nie mają, to jet taka stara metoda, że elektrodę różową owija się cienkim drucikiem miedzianym, np. z jakiejś zwojnicy. Jeżeli się nie mylę to nie ,możesz doprowadzić do tego, żeby żeliwo szybko stygło po spawaniu. Musisz chyba w trakcie stygnięcia, po spawaniu podgrzewać detal. Ale niech to potwierdzą bardziej doświadczeni koledzy, bo mogę się mylić.
Pozdrawiam Bartek
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 24 cze 2011, 11:41

Niekoniecznie. Podgrzewa się żeliwo i później nie dopuszcza do szybkiego stygnięcia po to, aby zapobiec powstawaniu naprężeń które mogą doprowadzić do pęknięć. Ale mniej odpowiedzialne detale można spawać bez grzania. A co do elektrody z miedzianym drutem to spawałem tak wiele razy z dobrym skutkiem. Jedyny minus po takim spawaniu to to że na powierzchni spawu powstaje złoto-czerwona powłoczka miedzi. Chyba , że to nie przeszkadza.
pozdrawiam,
Roman


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#4

Post napisał: IMPULS3 » 24 cze 2011, 22:52

W trakcie spawania dobrze jest też rozbijać mloteczkiem spoinę, która podczas stygnięcia mocno się kurczy.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#5

Post napisał: jacek-1210 » 25 cze 2011, 10:27

spawacz21 pisze:Elektrody do żeliwa kup w sklepie, a jak nie mają, to jet taka stara metoda, że elektrodę różową owija się cienkim drucikiem miedzianym, np. z jakiejś zwojnicy
Moje jedyne doświadczenie ze spawania żeliwa to jakieś 10 lat temu próbowałem transformatorem pospawać pęknięty ruszt od pieca c.o. Ruszt był przepalony, miał już z 20 lat, spawałem elektrodą do żeliwa, ale efekt był taki, że to stare żeliwo odparowywało/zapadało się ("uciekało" :smile: ) zanim elektroda zdążyła się stapiać. W efekcie ubytki były spore i nie mogłem nadążyć zalewać tego swieżym spoiwem. Próbowałem na różnych prądach. Jakoś to posmarkałem i jako-tako trzymało, ale nie znałem tego patentu z miedzią owiniętą na elektrodzie - może tak spawałoby się lepiej ? Czy ktoś ma doświadczenia ze spawania takiego starego żeliwa ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:


jw
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 42
Rejestracja: 11 lip 2011, 09:48
Lokalizacja: Łódź

#6

Post napisał: jw » 11 lip 2011, 10:06

Jeśli to małe pęknięcie czy dziurka to można pospawać elektrodą do kwasówki (stara warsztatowa metoda)

Awatar użytkownika

kubaspec
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 206
Rejestracja: 16 lip 2011, 23:00
Lokalizacja: mazowieckie

#7

Post napisał: kubaspec » 17 lip 2011, 17:54

możesz spróbować w Miarę możliwości nagrzać miejsce spawania palnikiem nie powstaną wtedy naprężenia nie powinno pękać. jeżeli zaś jest to długie pęknięcie i korpus jest dość gruby ta można zastosować kołkowanie lub klamrowanie(przy ściance grubszej niż 15mm) fazujesz krawędzie pęknięcia po bokach szczeliny wiercić otwory gwintujesz i wkręcasz kołki (powinny mieć średnice ok 1/2 ścianki) potem spawasz to połączenie powinno być dosyć solidne.


stepowyszlak
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 14 sty 2013, 17:23
Lokalizacja: Bolelesławiec

szukam spawacza do odlewu żeliwa

#8

Post napisał: stepowyszlak » 14 sty 2013, 17:50

Witam,
zderzyłem się z problemem. Obudowa żeliwna pęknięta od cylindra sprężarki. Mam nadzieję, że na zdjęciu coś widać.
Czy istnieje ktoś z okolic woj Dolnośląskiego lub ogólnie Polski kto podjąłby się tematu? Zależy mi na szybszym załatwieniu sprawy...

Obrazek


pozdrawiam
Marcin
790529902


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#9

Post napisał: InzSpawalnik » 20 sty 2013, 12:21

Samemu tego nie spawaj - stracisz czas i nic z tego Ci nie wyjdzie. Jesli bedziesz mial szczescie to spoina ponownie peknie jak maszyna zacznie pracowac. Duza masz szanse ze peknie juz w trakcie albo tuz po spawaniu, a jesli bedziesz mial pecha ( maloprawdopodobne ale mozliwe ) to peknie gdzies dalej.

Z tym miedzianym drutem to ciekawy pomysl, przyznam sie ze nie slyszalem o takiej metodzie - pewnie tworzy sie jakis stop z wiekszym udzialem miedzy, prawdopodobnie o niskiej twardosci ktory jest bardziej ciagliwy.

Profesjonalnie stosuje sie elektrody niklowe ( nie elektrody do nierdzewki ). Odlew powinno sie wyczyscic z oleju i podgrzac - okolo 300 stopni. Zasadniczo im wyzsza temperatura podgrzania tym wieksza pewnosc ze nie bedzie pekac po spawaniu ( np. stosuje sie podzial na spawanie zeliwa na polgoraco i goraca - powyzej 600 stopni ).

Mozna tez stosowac spawanie tlen-acetylen - plomien ma te zalete ze szerzej podgrzewa material i jednoczesnie mozna dostarczac ciepla rowniez po spawaniu.


Mozna stosowac luty do lutowania zeliwa - nizsza temperatura oznacza wyzsze prawdopodobienstwo skutecznej naprawy.

Kiedys stosowalo sie kolkowanie, jakies mechaniczne metody wstawienia stalowych kolkow w zeliwo i zaspawanie tego wszystkiego pozniej.

Najlepiej oddac korpus do firmy ktora specjalizuje sie w naprawach i regeneracji metodami spawalniczymi ( szukalbym firm regenerujacych czesci silnikow - tam jest duzo zeliw i odlewow ).

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#10

Post napisał: tuxcnc » 20 sty 2013, 12:52

Żeliwo spawa się na gorąco, albo na zimno.
Zasadniczo na gorąco to jest spawanie, a na zimno raczej lutowanie stopem miedzi i niklu, dlatego elektrody do żeliwa są takie drogie.
Na gorąco to się oczywiście grzeje całość w piecu, spawa i powoli studzi, też najlepiej w piecu.
Na zimno na odwrót, nie można dopuścić do nagrzania spawanego elementu.
Robi się takiego mocnego punkta, czeka aż ostygnie i następny mocny punkt.
Chodzi o to, że grzeje się tylko spoina, a ona jest z ciągliwego stopu.

Jest jeszcze jedna metoda, spawa się TIG-iem bez dodawania niczego do spoiny.
Po prostu metal się topi i wszystko zlewa się ze sobą.
Można uzyskać przetopienie na kilka milimetrów w głąb.
Potem bywa różnie, czasem trzyma, czasem pęka i jesteśmy znowu w punkcie wyjścia.
Zaleta metody TIG jest taka, że napewno nie będzie gorzej, co przy innych metodach się zdarza, a kolega jacek-1210 dobrze opisał taki przypadek parę postów wyżej.

.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”