Pierwsze cięcie - byłem trochę niezadowolony bo palnik ukosował mi w lewą stronę pomimo prostego prowadzenia. Niby nie dużo bo jakieś z 10-15°, ale jednak..luckash pisze:Ładnie tnie ta plasma
Myślę sobie: "no tak, chińszczyzna..", ale wpadłem na dobry pomysł żeby przekręcić samą dyszę w palniku w taką stronę by ukos skierować w wypaloną szczelinę (czyli "od siebie" w osi palnika), i teraz tnie koncertowo. Przy zmianie dyszy najpierw na jakim odpadzie robię sobie próbę jak wychodzi, i odpowiednio ją ustawiam. Cięcie przy linijce naprawdę wychodzi idealnie prosto, bez przepaleń czy nadtopień, sam jestem zdziwiony, ale przy prowadzeniu wolną ręką bez linijki już niestety widać każde drgnięcie..
Linijka prowadząca najlepiej nie za gruba, by weszła swobodnie między cięty materiał a porcelankę, by opierać o nią bokiem miedzianą dyszę, wtedy nieidealnie pionowe ustawienie ręki (i palnika) nie ma wpływu na prostoliniowość cięcia, tak jak opieranie palnika wyżej, - porcelanką o liniał.
Można zaczynać we wcześniejszej szczelinie praktycznie bez znaku odkąd się zaczynało.. Przetop widoczny na ostatnim zdjęciu pod materiałem wystarczy lekko puknąć młotkiem by odpadł od metalu, wiec nic nie trzeba szlifować jeśli nie zależy nam na idealnej powierzchni jak górna. Przepala się przez caliznę też szybko i bez problemu, wystarczy zacząć pod kątem ok. 45° by przetopu nie wdmuchiwało w dyszę, i w miarę przepalania dostawiać do pionu.. Przy odrobinie wprawy da się też żłobić, ale lepiej ustawić wtedy trochę większy przedmuch... Cienkie blachy (≠0,5-2mm) przepala błyskawicznie, trzeba szybko prowadzić palnik by nie nadtapiać krawędzi..
To dość poręczne i szybkie narzędzie.. jak dla mnie przynajmiej..