Mariuszczs pisze:Posuwów ma parę ale to nie to samo co skoki gwintów.

Otóż to, słusznie kolega zauważył, wartości posuwów do toczenia mają dużo mniejsze wartości mm/obr, niż skoki gwintów, inaczej zamiast toczyć wałek - byśmy go gwintowali.

gaski pisze:to jest tokarka produkcyjna i nie ma śruby pociągowej

Rzeczywiście, poszukałem zdjęć w necie - brak śruby



tu ma kolega też Wafum ze śrubą pociągową do gwintów (TUC 50-750)

micek40 pisze:po co by miała -zakres obrotów wrzeciona: 28-1400obr/min

a jak kolega wyobraża sobie toczenie dużej średnicy i masy detalu na 1400 obr/min, albo malutkiego na 28obr/min?

micek40 pisze:ilość posuwów całym zakresie obrotów wrzeciona: 42, trochę to dla mnie nie logiczne,

przecież różne materiały skrawa się z różnym posuwem (w mm/obr), wykonując detal mamy często określoną jego chropowatość Ra, a jak bez różnych wartości nastaw posuwów w stosunku do obrotów kolega chce to osiągnąć?

na tym zestawieniu tabliczek jest także do TUC (środkowa i prawa u góry)

micek40 pisze:w dodatku ma posuw prawy lewy (to już znalazłem)

oczywiście, przecież można, a nieraz trzeba toczyć z prawym czy lewym posuwem, zwłaszcza przy planowaniu powierzchni czołowych.

Kolego, nie jest moim zamiarem pouczać czy straszyć, ale coraz czarniej to widzę. Radzę koledze wybrać się do jakiegoś zaprzyjaźnionego tokarza by pokazał co i jak , bo tokarka to nie żarty, a takie rzeczy się nawet doświadczonym przytrafić mogą


[youtube][/youtube]
http://www.sadistic.pl/maly-wypadek-prz ... 169999.htm
http://www.smog.pl/wideo/40631/przeceni ... ozliwosci/

I przedtem poczytać, popatrzeć, jak funkcjonuje tokarka, materiałów w necie dużo. To na początek
[youtube][/youtube]

http://chomikuj.pl/Lyyssek/Prywatne/Pre ... 949024.ppt
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 0103,d.Yms
http://chomikuj.pl/wadol82/prace+zalicz ... 02681.docx ( Ogólna budowa i przeznaczenie tokarek )

micek40 pisze:można tylko w dół a do góry się wyłącza obroty i tyle

nie pracowałem na tym typie, wiec nie będę się mądrzył, ale trochę to dziwne i nielogiczne byłoby gdyby miała inaczej niż jej współczesne. Nacinając gwint nie ma za bardzo czasu operować dwoma wajchami na raz by zmienić obroty, czasem można się nie zmieścić w wybiegu, zwłaszcza jak się nacina przy koniku, zdala od wrzeciennika.
Na pewno nic nie blokuje ruchu do góry? (ew zła regulacja sprzęgła jeśli takowe ma, czy też styki nie przełączają jeśli na stycznikach, itd)

Oj, coś mi się zdaje, że kolega prędzej sobie zrobi kuku, niż gwint natnie.
Kolego, przy nacinaniu gwintów obroty zmienia się tą dźwignią którą masz na tym dolnym wałku przechodzącym przez suport. Na dół- prawe, do góry- lewe.

prawdopodobnie sprzęgło ciągnie.