A podłączyć woltomierz, najlepiej wskazówkowy (czulszy, lepiej pokazuje "piki" napięcia), i pobawić się we włączanie i wyłączanie różnych urządzeń. Jeśli to spadki napięcia większe niż normatywne +/- 10%, to będzie widać, jeśli nie, to jedna przyczyna do rozważania mniej.
Jeśli okaże się, że nie, stawiam na wywoływane przez silniki, zwłaszcza komutatorowe, zakłócenia...
Może to wyglądać tak..
