Cieszę się, że kolega rozwiązał problem...
To często spotykany "grzech (młodych doświadczeniem) lutowników"- lutowanie "za małą" kolbą...
Ale od czego forum...
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Alternator - czym zlutować”
- 16 lip 2013, 13:03
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Alternator - czym zlutować
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 9851
- 02 lip 2013, 08:15
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Alternator - czym zlutować
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 9851
Służę uprzejmie..
http://allegro.pl/kolba-lutownicza-najw ... 64427.html
http://www.topex.pl/lutownica-gazowa.html
http://e-rolmet.pl/lutownica-gazowa-top ... p-350.html
http://www.narzedzia4u.pl/index.php?p34 ... pex-44e118
http://www.wimaspj.pl/narzedzia,Palniki ... __waz_1_5m
a tu taka sama, tylko z osłonką płomienia(szybciej się nagrzewa na wietrze, a nie wiem czy tamte mają)
http://www.narzedzia4u.pl/index.php?p66 ... ifk101-137
a tu z płomykiem pilotującym i zaworem szybkiego grzania
http://www.mag-gaz.pl/produkt/lutownica-gazowa
http://allegro.pl/kolba-lutownicza-najw ... 64427.html
http://www.topex.pl/lutownica-gazowa.html
http://e-rolmet.pl/lutownica-gazowa-top ... p-350.html
http://www.narzedzia4u.pl/index.php?p34 ... pex-44e118
http://www.wimaspj.pl/narzedzia,Palniki ... __waz_1_5m
a tu taka sama, tylko z osłonką płomienia(szybciej się nagrzewa na wietrze, a nie wiem czy tamte mają)
http://www.narzedzia4u.pl/index.php?p66 ... ifk101-137
a tu z płomykiem pilotującym i zaworem szybkiego grzania
http://www.mag-gaz.pl/produkt/lutownica-gazowa
- 29 cze 2013, 22:32
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Alternator - czym zlutować
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 9851
- 29 cze 2013, 12:23
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Alternator - czym zlutować
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 9851
kolego, pojemność cieplna lutowanego miejsca jest większa od mocy cieplnej Twojej lutownicy i dlatego ciężko było odlutować. Z przylutowaniem schody będą jeszcze większe. W najlepszym przypadku może uda Ci się zrobić tzw "zimny lut" (czyli nasmarkanie) który nie zapewni dobrego połączenia, i alternator może szlag...Tambor pisze:żeby tego dokonać musiałem mocno nagrzać lutownicę, a mimo to nie bardzo chciało puścić
Naczelną zasadą w takich przypadkach jest "z dużą mocą, a krotko", by lutowane miejsce (np komutator i koniec uzwojenia do niego lutowany) osiągnęły taką chwilową temperaturę która pozwoli na "rozpłynięcie się" i dobre zwilżenie lutowanych detali.
A jednocześnie na tyle krótko, by lutowie i materiał lutowany nie zdążyły się powierzchniowo utlenić, co utrudni zwilżenie. Częściowo zapobiega temu topnik np w postaci pasty, ale tylko częściowo.
Tak więc w takim przypadku można np zastosować precyzyjny palnik (o cienkim płomieniu), aby nie grzać niepotrzebnie okolicznego materiału.
Lub próbować np lutownica do rynien, gazowa bądź elektryczną, która ma grubą kolbę o dużej pojemności cieplnej




kiedyś były też masywne kolby miedziane, grzane na palniku kuchenki gazowej, też się nadawały do tych celów..