Panowie, kiedyś majstrowie od holajzy nie latali z suwmiarkami. Są to, można by rzec, utarte z dawnego żargonu technicznego nazwy kalibrów rur, nie bardzo odpowiadające rzeczywistym wymiarom (podobnie dzisiaj - kupujemy "kilo chleba", a dostajemy coś tam ok 0,6kg

) ale tak zostało... i już
