nanab pisze: ogólnie nigdy nie było tam sucho, ale pierwszy raz miałem wszystko pokryte rosą.
Latem wilgotność powietrza przekracza często 80/90% (zimą jest mróz i ogrzewanie więc pary mniej)

Smarować i tak trzeba, bo jakaś wilgoć w powietrzu zawsze będzie, nawet w upały. U siebie (mam warsztat ogrzewany chwilowo tylko jak pracuję) goły metal maszyn i narzędzi (także pomiarowych) pokrywam olejem maszynowym rozrzedzonym naftą do konsystencji prawie wody(można benzyną ekstrakcyjną lub innym) za pomocą psikacza do mycia okien. Pokrywa szybko filmem duże powierzchnie i skomplikowane kształty, wnika w szczeliny, no i jest tani w użyciu... Co jakiś czas ewentualnie tylko poprawiam jak zauważę gdzieś rudą zwłaszcza po braniu do rąk. Sprawdza się.