Endrju76 właśnie się o to rozchodzi aby było jak najmniej przejść co nie koledzy forumowicze??? czas to pieniądz

jak się rozchodzi o gwinty to najbardziej mi pasi pa6 , od pa36 itp itd się tylko uwkur....asz a nie narobisz gwint i żadne przejścia ci nie pomogą no chyba że będziesz robił skok jedynkę na 10 podejść + ostatnie wygładzające
mam jeszcze jedno pytanie troszkę zbaczające od tematu ale ....
jeśli się robi gwinty wielu mi doradzało aby ostatnim podejściem wygładzającym poszerzyć gwint np o 0.05-0.1( mówię tutaj o gwintach o skoku 2 i większych) , ok kumam ładniej se wchodzi taka śrubeczka do nakręteczki ale czy nie lepiej po prostu delikatnie głębiej wjechać w materiał powiedzmy o te 0.2???? po co poszerzać???? dobrze kombinuje? proszę o krytykę.
drugie pytanie jakie mam to gwinty trapezowe , jak wiadomo każdy luz to zła rzecz , więc jak robić nakrętki niezluzowane(oczywiście później i tak się pewnie przetrą) czy poprzez mniejsze nacięcie wierzchołka czy poprzez zrobienie mniejszego konta na nożu(powiedzmy z 30 na 25) a potem jego poszerzenie? czy może to i to?