Za gwintem jest z pewnością część walcowa. By wrzeciono sprawdzić należy zbadać bicie na tej części walcowej oraz na kle wbitym we wrzeciono . Jeżeli bicie jest zupełnie nierozsądne to oznacza krzywe wrzeciono . Jeżeli natomiast na wrzecionie nie występuje bicie to wystarczy poprawić tarcze i będzie dobrze .

to prawdopodobne jest że wrzeciono jest krzywe. Miałem do czynienia kiedyś z TUE 40 (z TUE 35 zresztą też ale to było jakiś czas temu na warsztatach szkolnych i jedyne co zapamiętałem z tej tokarki to włączanie posuwu -zemsta konstruktora ) która miała taką właśnie dolegliwość. Tam rozwiązane było to tak że tarcza była przetoczona już po założeniu na wrzeciono i była tam na wieki wieków.

Ponieważ wzorce są drogie a Koledze wcale nie potrzebne to łatwiej będzie porostu przetoczyć wałek i użyć go jako wzorca. Ot całe halo. Z tym że żeby miało to ręce i nogi wałek nie powinien mieć jak najmniejszy stożek (najlepiej toczyć go w kłach i mierząc mikrometrem przestawiać konia do skutku )

PS
Tak wracając do tematu to jak właściwie w TUE 35 jest mocowany uchwyt ?

Witam
Przetocz kawałek jakiegoś wałka i potem go zamocuj za przetoczony odcinek. Po toczeniu wałek powinien być wystarczająco okrągły do twoich potrzeb. Ważne jednak jest by stożek był jak najmniejszy. Ważne by wałek toczyć albo bez podparcia w kle albo w dwóch kłach. Bardzo prawdopodobne że tłoczyska amortyzatorów będą krzywe (warunki pracy takie a nie inne i ktoś z jakiegoś powodu go wymienił )

Dlatego w warunkach amatorskich najlepszym rozwiązaniem będzie szlifierka prosta (nie mam pojęcia nazwą jakiej firmy taką szlifierkę ochrzcili "praktycy " zatem chodzi o coś takiego ) zamocowana w imaku. Robiłem podobne sztuczki za pomocą takiej szlifierki (z tym że nie było to szlifowanie szczęk ) i działało .

wiertarka ręczna odpada (nie uzyskasz odpowiednich prędkości ) . Najlepiej było by zastosować wrzeciono szlifierskie do otworów. Ale myślę ze szlifierka ręczna prosta powinna wystarczyć.

Witam
To co wykonuje ruch główny z punktu widzenia samego skrawania jest średnio istotne. Niemniej jednak gdy ruch główny wykonuje przedmiot natomiast ściernica tylko ruch posuwowy nie jesteśmy w stanie wyrównać ściernicy (ani obciągnąć, zasadniczo nic się z nią nie da zrobić). Samoostrzenie ściernicy prawdopodobnie też nie będzie przebiegać jak należy. Zważając na powyższe metoda w której to przedmiot wykonuje ruch główny do mnie nie przemawia. Sądzę że dużo lepszy efekt można uzyskać przetaczając szczęki (jeżeli są twarde to można to zrobić ostrzem ceramicznym ) . Jednak najlepszy efekt uzyskamy poprzez szlifowanie z zastosowaniem suportowej przystawki szlifierskiej.

Moje doświadczenia z uchwytami naszych skośnookich braci nie są najlepsze. Ja bym szukał polskiego. Może na powszechnie znanym portalu aukcyjnym, tam czasem zdążają się uchwyty „zabezpieczone” przez jakiegoś magazyniera jeszcze w PRL-u.