Powłoka ta wykonana jest z niklu zawierającego rozproszone ziarna węglika krzemu SiC, stąd nazwa NiCaSil. Jest to powłoka z niklu osadzanego metodą bezprądową – chemiczną. Nikiel uzyskiwany w tej metodzie posiada twardość dorównującą twardości chromu technicznego, ale odporność na ścieranie tej powłoki jest tak naprawdę zapewniana przez obecność ziaren SiC. Nikiel „chemiczny” jest droższy od zwykłego niklu osadzanego elektrolityczne jak i zapewne droższy od chromu technicznego, jednak o cenie wykonania takiej powłoki decyduje wiedza jak dobrze wykonać tę powłokę z ziarnami SiC, i to że prawdopodobnie taka kąpiel jest jednorazowa (duże straty soli niklu). W przypadku regeneracji cylindrów dochodzi koszt przygotowania cylindra, tj. usunięcie starej powłoki i nadanie odpowiednich wymiarów cylindrowi.
Wiem, że użytkownicy crossów regenerują cylindry z użyciem nicasilu, i jakieś dwa lata temu wysyłali w tym celu cylindry do Czech albo do Anglii. Może od tamtego czasu coś się zmieniło i ktoś wykonuje taką usługę w Polsce.
Jeśli chodzi o chrom techniczny to z powodzeniem przez długie lata chyba Harley-Davidson stosował go na gładzie cylindrowe. Na pewno daje znacznie większą trwałość gładzi cylindra niż żeliwo, ale niestety nie taką jak nicasil.
BMW w swoich motocyklach stosuje tę powłokę już ze 30 lat i nie można powiedzieć, że są to maszyny wyczynowe. Japończycy zaczęli w latach 90, a raczej pod koniec, stosować coś podobnego nakładanego bezpośrednio na aluminiowe cylindry w swoich motocyklach sportowych ( nadali temu swoją nazwę gdzie też przewijał się carbon i silicon, ale głowy nie dam, że jest to dokładnie to samo co nicasil). W motocyklach żużlowych też już od wielu lat stosuje się takie rozwiązanie na świecie. Prawdopodobnie za kilkanaście lat większość silników będzie miała gładzie cylindrowe wykonane w tej lub podobnej technologii. Zależy jak szybko ta technologia rozpowszechni się w Chinach.