Ejjjjj......jeśli przeze mnie, to przepraszam. Nie chciałem, aby ktoś poczuł się "zjechany", tylko chciałem zwrócić uwagę na takie śmieszne zjawisko socjologicznenerdy111 pisze: ↑20 lip 2018, 11:12Trochę poczułem się zjechanyAle bardzo dobrze
ja za konstruktywną krytykę się nie gniewam... maszynę mam od 1.5 roku... I cholera mnie czasami brała jak na odcinku25 - 30 cm miałem czasem 4 -5 dziesiątek różnicy.... I miałem problemy z toczeniem w podparciu konikiem.... myślę no musi być gdzieś przyczyna... maszynę kupiłem za 1.05 zł za kg więc stan nie miał wiekszego znaczenia przy kupnie... myślę może wrzeciono krzywe albo coś i maszynę albo sprzedam albo będę z tym żyć
... to odkrecilem zabierak.... Ale nie ... jest ok... więc... że jestem amatorem pytam czy da się jakoś to skorygować ? Czyli wnioskuje z postu że skoro zabierak finalnie obrabia się na docelowej maszynie... najprościej zrobić nakładkę na zabierak... zeby przypadkiem jako amator nie zepsuć zabieraka założonego na maszynie... zrobić nowy zamek... I lepiej nie będzie.... ?? I wtedy można swobodnie toczyć części do kombajnów
i w zasadzie maszyna została kupiona właśnie z tym zamysłem... do pierdulek nie kupował bym Poręby
A wiaderko zimnej wody na głowę nikomu nie zaszkodzi

Ale wracając....nie mogłeś tak od razu, tylko zabierasz się do tematu, jak pies do jeża!?
Do sedna - bicie czegokolwiek (zabieraka lub końcówki wrzeciona) nie ma nic wspólnego z ciągnięcie stożka.
Zacznijmy od tego, aby dobrze zweryfikować i opisać objawy. Na jakiego rzędu średnicach pojawia się ta różnica pół milimetra? Wolę doprecyzować, żeby zaraz się nie okazało, że jest to wynikiem wiotkości obrabianego bez podparcia materiału. Zgodnie z zasadą, że materiału stalowego nie musimy koniecznie podpierać, gdy wystaje z uchwytu mniej niż trzykrotność swej średnicy, to mam rozumieć, że mówimy o wałku o średnicy około fi 100mm? (Przy takich wymiarach, bez podparcia, to i tak kaskaderka) Jakim wiórem toczysz, przy takim "teście"? Co z tym konikiem? Stoi w osi wrzeciona, czy nie? Zrób toczenie czegoś sztywnego, czyli na przykład takiego fi 100x300 w kłach. Pomierz różnicę i sprawdź, czy przesunięcie konia o połowę różnicy śrenic, nie przyniesie przypadkiem polepszenia Twojego samopoczucia?!
Czy takie ciągnięcie stożka, ma miejsce tylko podczas toczenia przy samym uchwycie? Czy na drugim końcu łoża jest tak samo? Czy pinola konika wysuwa się równolegle do łoża? Wiesz jak to zmierzyć?