


Padłem! Długo nie powstanę z kolan!


Wróć do „Sworznie koparki gąsienicowej Waryński KM-251”
Ja tam zdecydowanie wolałem zawsze wymienić sworzeń, niż ogniwo gąsienicy.dance1 pisze: ↑20 cze 2018, 19:36ehh nasze forum, zawsze z igły widłyLata temu do tej koparki dorabiałem sworznie z jakiegoś goowna powierzonego przez zleceniodawce (sąsiada) i bliżej temu było do plasteliny niż do 60HRC. Działa do dziś!
60HRC??? czy wy wiecie o jakiej maszynie piszecie?.
Tak to właśnie wygląda jak "panienki" tabelki zaczynają odszyfrowywać i podpowiedzi dawać.