Nie wiem jaki ja mam wariant - nowy, czy stary?
Jak podłączę na swoje miejsce kabel w szafce elektrycznej, to działa, tak jak piszesz, czyli bez żadnych wrażeń akustycznych.
Na odłączonym hamulcu, podczas gwintowania lepszym rozwiązaniem w mojej praktyce jest przełączenie wajchą obrotów silnika na przeciwne, w momencie gdy nóż zaczyna wychodzić w podcięcie/kanałek wybiegowy. Zanim układ kinematyczny wybierze luzy, zatrzyma się i zmieni kierunek obrotów, spokojnie można zdążyć z wycofaniem noża.
Gdy miejsca na wybieg nie ma zbyt dużo, to zwyczajnie gwintuje na zderzak i rozłączam nakrętkę pociągowa ze śrubą.
Wracam w prawo i załączam nakrętkę z powrotem i tak w kółko. Działa bez problemowo gdy skok gwintu jest podzielny bez reszty przez skok śruby pociągowej. Gdy tak nie jest, trzeba sobie zrobić pisakiem znaczki na śrubie, wrzecionie i łożu i ustawiać się przed wpięciem nakrętki, na tych znaczkach. Takie doraźne radzenie sobie bez zegara gwintowego. Chyba, że chce Ci się zrobić zegar i zamontować na suporcie.