W sumie skończyło się na tym, że do nich nie zadzwoniłem, bo raptem 2x od tamtego czasu musiałem tworzyć programy do cięcia na wspólną krawędź. A prościej niż to rozszyfrowywać (brak czasu) było zaingerować w kod maszynwy po nestingu.

Sigma-nest pisze:Jeżeli FastCAM wchodzi tylko w rachubę to uderz do firmy, która CI go sprzedała.
Każdy program rządzi się swoimi zasadami oni powinni Ci pomóc.

Jasny gwint. Że też sam an to nie wpadłem... jutro będzie telefonowanie.

W tej kwestii mam już temat opanowany.

Jednak szukam gotowych rozwiązań (dostępnych?) w swoim oprogramowaniu.

Od jakiegoś czasu mam do wypalania dużo zastrzałów na wszelkiego rodzaju konstrukcje.

W związku z ilościami detali i ich prostotą zastanawiam się nad wypalaniem tego w taki sposób, aby maksymalnie skrócić czas cięcia, wpalania i zminimalizować powstające ażury.

I teraz kombinuję jak to wszystko skonfigurować aby uzyskiwać podczas nestingu (czy nawet an etapie rysowania) cięcie na wspólną krawędź.

Narazie udało mi się opanowac temat ingerując w kod maszynowy poprzez notatnik, lub z poziomu maszyny.

Tylko po co się tak męczyć skoro można (chyba?) to robić na wcześniejszych etapach przygotowania rozkrojów...

Macie jakieś rady?