Diabeł tkwi w szczegółach i właśnie o te przebicia się rozchodzi, wycięcie tylko zewnętrznych konturów mnie nie urządza. Wiadomo jak to człowiek - leniwy, więc chciałbym odjąć sobie troche pracy więc na dobrą sprawe nawet dwa arkusze na sobie zaoszczedzą mi sporo czasu. Jutro sprawdze jak mi to pojdzie z przebiciami na dwoch mniejszych kawalkach, nadzieji zbyt wielkich nie ma, ale zawsze coś.

Jeszcze jedno, zdaje sobie sprawe ze na mniejszych kawałkach lepiej bedzie rozprowadzone ciepło i blacha szybciej sie nagrzeje niżeli przy dużym arkuszu. Czy ta różnica może być na tyle duża ze teoretycznie uda mi się przebic przez 2 male kawalki i z powodzeniem ciąc, ale np przy wycinaniu w wiekszym arkuszu nie bedzie to mialo miejsca? ( dotyczy tej samej grubosci)

Napisze coś jutro jeżeli uda mi się coś zdziałać

Witam, chciałbym zoptymalizować proces cięcia u siebie w firmie i zastanawiałem się czy istnieje możliwość cięcia gazowego na raz kilku arkuszy blachy(S235). Grubość blachy 25 mm, arkusz 2000 x 1500 mm. Do cięcia używam propanu. W związku z tym mam kilka pytań:

Czy przy takich wymiarach arkuszy blach wogóle warto próbować ?
Jaki może być orientacyjny prześwit pomiędzy blachami aby nie przerwało nam cięcia?
Może to głupie, ale myślę że dyszę będe musiał dobrać jak do cięcia blachy o grubości 50 mm?
Dociskanie/spawanie arkuszy raczej odpada ze względu na rozmiar i mase
Jeżeli chodzi o jakość krawędzi to nie ma to wielkiego znaczenia, gdyż bedą poddawane dalszej obróbce, chyba że róznica mogłaby być dosyć pokaźna, rzędu 5+ mm.


Z góry dziękuję za podpowiedzi. Widziałem podobny wątek na forum lecz dotyczył on cięcia plazmą, a mi chodzi o cięcie gazem