Aha ... trzeba mieć tokarkę, zapłacić za nią, za noże, za prąd, za wiedzę i umiejętności oraz poświęcić jeszcze czas.
Szukaj kogoś, kto w garażu zrobi to za "piwo". Cierpliwość zwykle popłaca, a znajomego tokarza warto mieć jeśli chce się "grzebać"

Pozdrawiam.