Niestety, tak jak pisałem wyżej. Ja ją kupiłem w celu ewentualnych prób przy grawerce itp ... dlatego jest krótka, a że jak do tej pory jeszcze nie trafiła na maszynkę, to jest czasem wykorzystywana inaczej.tomolc pisze:Faktycznie w tych pieniądzach ciężko coś dostać
DWT nie wygląda źle, myślę, że popracuje.
Mam szlif. kątową metabo - takie maleństwo chyba też ok 500 W. Już nieraz myślałem, że wyzionie ducha, a jej nic dalej nie jest.
Jak nie będziesz jej katował, za bardzo obciążał, tak że poważnie schodzi z obrotów, to będzie działać.
Mam też starą Celmę - długa i prosta - ale uchwyt na tarcze a nie tulejki. Nie do zajechania.
Przypomniałem sobie o Celmie i zacząłem szukać - z ciekawości. Ktoś miał doczynienia z tymi nowymi np PRAa 40C ?? Wygląda tak bardzo "plastikowo" - a jak z jakością?
Aha - jeszcze jedno - z tymi watami na opakowaniu to taka trochę lipa jest - nawet bardzo. Dla zdroworozsądkowego człowieka to znamionowa moc silnika. Nic bardziej mylnego. Zwykle to moc max jaką przez moment, w specyficznych warunkach może urządzenie zużyć/pobrać z sieci - na prosty ( chłopski ) rozum

Przykład - zakupiłem odkurzacz zelmera. Pisze na nim wielkimi cyframi - 1600 W. Silnik ma faktycznie coś około 1000 W, a to co nas najbardziej interesuje, czyli moc ssania - około 500 W

Proponuję, aby ktoś obeznany powiedział jak to jest w przypadku szlifierek. Czasem przy tych tańszych spotkałem się, że jest to rozróżnione - akurat teraz nie widzę takiego przykładu, żeby podać.