Czyli ten silnik sterowany pełnymi krokami, robi te kroki na przemian: raz krótszy, raz dłuższy (dwa razy dłuższy od tego krótszego). Wtedy sterowanie w sposób podany w tablicy stany_inne ma sens, bo wprowadza półkroki tylko w tych dłuższych krokach, dzięki temu silnik przestawia się zawsze o taki sam kąt.

Jeśli silnik ma 200 kroków to znaczy, że przy sterowaniu pełnokrokowym tyle przypada na jeden obrót

Co do drugiego punktu, to bez schematu trudno jednoznacznie stwierdzić, co autor miał na myśli, ale mi to wygląda na bezpośrednie sterowanie mostkami dwóch faz.
Czyli w tablicy stany masz:
- wysterowanie tranzystorów pierwszej fazy po jednej przekątnej - silnik ustawia się na pełnym kroku
- równoczesne wysterowanie dwóch faz - silnik ustawia się w półkroku
- wysterowanie tylko drugie fazy - silnik robi kolejne pół kroku,
- wysterowanie drugiej fazy bez zmian, a mostek pierwszej zostaje załączony w drugą stronę - następne pół kroku
itd

Czyli sterowanie półkrokowe, jak silnik ma 200, to przy takim sterowaniu zrobi 400.

stany_inne to to samo co stany, ale wykastrowano dwa półkroki.

jakbyś wyrzucił jeszcze dwa, to tylko pełne kroki by zostały:

0b00001000, 0b00000001, 0b00000100, 0b00000010

Pokaż jeszcze schemat, bo może coś jest nie tak połączone i z tego powodu silnik też może się dziwnie zachowywać

Aha, jak pisałem powyższe, to jeszcze nie było linku do obrazka z sekwencją. Jest tam +5 i -5V, więc pewnie jest półmostek, czyli jeden koniec fazy do masy, a drugi załączany albo do +5, albo do -5V. Sposób sterowania zostaje jednak taki sam, jak przy pełnym mostku

Nie bardzo, ale jeszcze poszukam. Parę lat temu miałem fazę na zegar z wirującymi ledami. Przeglądałem rozmaite linki do stron DIY z całego świata, no i między innymi był właśnie taki wskazówkowy zegar. Pamiętam tylko, że do wyjścia D/A z procka był podpięty wzmacniacz operacyjny. Do jego wyjścia początek fazy, a koniec do masy. Tak samo druga faza.

Jednak skoro jest przekładnia, to trudno mi sobie wyobrazić, że przy poprawnym sterowaniu mikrokrokowym skacze. Może tak jak pisali poprzednicy, coś skopane w sterowaniu lub jakieś problemy mechaniczne.
Jakie jest przełożenie, tzn. ile obrotów silnika przypada na pełny obrót wskazówki?

W prędkościomierzu, z tego co pisałeś, była przekładnia ślimakowa, a teraz ma być bezpośrednio. Na A4988 przy podziale 1/16 też za bardzo skacze? Pojawiły się stepsticki na TMC2100, z podziałem 1/256, ale nie miałem jeszcze okazji wypróbować, a nie chcę polecać w ciemno, bo na razie drogie. Może ktoś inny je testował.

Kiedyś widziałem płynnie chodzący zegar, z sekundnikiem osadzonym bezpośrednio na osi silniczka z jakiejś drukarki, mającego 48 kroków. Z tego co pamiętam, fazy były sterowane przy wykorzystaniu przebiegu generowanego przez procek z wykorzystaniem przetworników D/A. Jak chcesz rzeźbić w tę stronę, dla satysfakcji, że się da, to czemu nie spróbować