Mam taką dziadoską kamerkę za sto kilka zł, w smartfonie jest lepsza ale smartfon zajęty decybelomierzem. Są 2 poziomy ostrości i dałem za dużą rozdzielczość kosztem przymulania obrazu. Ale to mój pierwszy poważniejszy filmik i nie mam doświadczenia z video. To co ważne to intensywność hałasu. I mała korekta, otóż dopiero teraz skumałem ustawienie falownika by dawał 400 Hz i wrzeciono bujało się na 24000 obrotów. Przy max. obrotach bez frezowania decybele dochodzą do 27 a nie 17. To jednak dalej 15-20 dB mniej od wyjców na silnikach komutatorowych. Chcę obrabiać aluminium a max obroty to chyba tylko do drewna. Jednak polecam spróbować nawet z płytą chodnikową, jak gdzieś kładą kostkę brukową a zrywają chodnik.

Młotek, kilof, siekiera mają drewniane a nie metalowe trzonki, dlaczego ?
Ukręciłem w końcu film:
Beton daje 10 dB różnicy w hałasie, to już coś, trzonek też coś daje ale metalowego na razie nie mam i nie porównam. Jest 20-30 dB od wentylatorów i krokowców. Z pewnością grunt to ciche wrzeciono. Zrobię też pierścienie z np. jesiona na zamocowanie wrzeciona coby było to zgrabniejsze. By wykorzystać właściwości niemetalowego uchwytu narzędzia intuicja podpowiadała mi by siły targające wrzecionem nie oddziaływały prostopadle do płaszczyzny zetki ale ukośnie, tzn. nie tak: →┃ ale tak: ↗┃.

Z tym planowaniem betonu to rzeczywiście mogło by być lepiej. Ale nie myślałem robić tym bardzo precyzyjnych rzeczy a chodziło mi głównie o wyciszenie dudnienia. Była forma drewniana z poziomowaniem ręcznym i zacieraniem górnej powierzchni. Gdyby robić to profesjonalnie to można zrobić formę z nierdzewki ze splanowanymi powierzchniami, odlew np. odśrodkowy. To jest wszystko przykręcone i nic na stałe, w zasadzie myślę o wykorzystaniu tego również do automatycznego zgrzewania blach, druku 3d a może i mały laser albo plazma okazjonalnie. Beton jest dosyć odporny na wyższą temperaturę. Nikt chyba jeszcze nie próbował takiej opcji a improwizacja niesie zawsze ryzyko. Postawiłem na uniwersalność, by mogło to też służyć do reklamy czy płaskorzeźb, może 5 axis zetka jest długa. Do tej podanej ceny wliczyłem wcześniejszego Kressa, dodatkowe nakrętki z igliduru, śruby kulowe, które czekają aż zetrą się trapezówki. Również sterownik dodatkowych urządzeń na Atmedze przez USB, frezy, odciągacz wiórów, układ chłodzenia na pompie Grundfoss, falownik zasilany 3f, dodatkowa karta PCI-LPT, karta muz. do joysticka, osobny komp, imadło maszynowe, wentylator do chłodzenia napędu osi wierszującej, blaty by nie leżało to wszystko na podłodze, podciągnięcie 3 faz z garażu, itp. a stóweczki i tysiaki leciały. Zacząłem to ustrojstwo robić w 2008 roku, nie mając Allegro i wtedy części były droższe. Gdybym nie musiał tyle błądzić to kosztowało by mnie to 15 -17 tys.Z filmami na Yt jest mały problem bo nie mam praktyki w edycji video a pasuje to trochę zrobić in english. Ale w ciągu kilku tygodni coś ukręcę. Na razie mam trochę zdjęć na chomiku, również inne moje konstrukcje.

Jeszcze dodam 1 zdjęcie. Lizanie stali, steel worKing. Z biegiem lat mało co cieszy i bawi ale radować może udany projekt nowatorski. Ta frezarka kosztowała mnie ok 20 kzł. A ile kosztują komercyjne frezarki o polu roboczym 120x60 cm, mogące dziobać stal ? Stosując odpowiednie parametry obróbki maszyna zachowuje ciszę, niski, cichy dźwięk. Można tym robić na 3 zmianie, mając nawet sąsiadów za ścianą czy w sąsiednich domach. Te wklejone 38 dB to max podczas obróbki a nie na biegu już jałowym jak widać na tym zdjęciu.

Alternatywa wobec kolosów o konstrukcji betonowej. Czyli płyta betonowa montowana na stole, ok. 36 kg i niemetalowy trzonek narzędzia z laminatu poliestrowego. Wyszła taka gała ważąca z wrzecionem ok. 15 kg. Ale śmiga i maszyna nie dudni gdy krawędź skrawająca frezu uderza o materiał obrabiany. Takie rozwiązanie chroni lepiej łożyska liniowe przed wibracjami. W zasadzie najbardziej hałaśliwe są wentylatory, w sterowniku(które normalnie wyłączam), w kompie i falowniku. Na dniach uruchamiam swój kanał na Yt i tam zaprezentuję moje dokonania. I tym akcentem ten temat pewnie się zakończy a szkoda.

Temat padł, założyciel tematu zniknął. Na pewno powinna to być żywica z małym skurczem, jeżeli odlew ma być duży to ważna jest cena i woń jaką wydziela. Ja osobiście jestem przekonany do ż poliestrowej Estromal. Litr wychodzi po 7 zł..

Się jeszcze wtrącę ze swoim statywem na podstawie betonowej. Profesjonalizm wymaga prostopadłych, płaskich cięć detali. To forum zafascynowało mnie klimatem "nabiurkowo" tj. profesjonalne maszyny w wersji kompaktowej. To jest właśnie z gatunku nabiurkowe a ja fascynuję się łączeniem cech kompaktowości z gatunkiem unplugged.

Przy okazji tego tematu chcę pokazać jak chcę uzyskać zamierzony efekt - tłumienie drgań, modyfikując frezarkę metalową. Otóż jest to podkład z betonu na bazie cementu portlandzkiego. Zwiększyłem tym samym "kategorię wagową" maszynki o ok. 40kg. Zwiększyłem jej wagę ale tylko tam gdzie trzeba. Już mogę powiedzieć, że tłumi to znacznie hałas jaki wytwarza się gdy maszyna ma lekki blat drewnopochodny. Gdyż działa to jak pudło rezonansowe. Niechaj drgania pochodzące od uderzania krawędzi skrawających frezu nie trzęsą wszystkim i nie niszczą tak łożysk liniowych. Teraz można frezować większe rzeczy o wiele ciszej, z większą "kulturą". Jakość frezowanej powierzchni powinna być też dużo lepsza. Ale nie sprawdzę tego dopóki nie wygospodaruję komputera dedykowanego. Dużo czasu zajęły mi próby łączenia betonu mineralnego z żywicą. A to w celu zrobienia wylewki by można było lepiej splanować. Niestety beton taki zawiera w sobie zawsze jakąś wilgoć i ta odparza żywicę. Zatem cała maszyna (lub sam podkład jak u mnie) z betonu cementowego albo polimerobetonu, nie warto kombinować bezpośredniego łączenia jednego z drugim.

[ Dodano: 2012-08-11, 17:38 ]
I ciekaw jestem czy ten mój "patent" pociągnie elementy ciśnieniowe z n.p· żelaza za jedną sesją. Ale traktuję to open-sourceowo co najwyżej z prawami założyciela.

No przekopałem cały ten temat. I teraz mam kilka uwag:
A technologia tarczy ściernych ?
Pod wpływem zbyt długiego wibrowania frakcja cięższa opada.
Żywice polimerowe to nie to samo co cementy mineralne. Zatem opieranie się o wyliczenia francuskich instytutów mogą się tu nie sprawdzić.
Z tego co wiem im piasek drobniejszy tym odlew jest wytrzymalszy na kruszenie i nie wierzę, że łatwiej złamać kamień niż lepiszcz.
Aby porównywać wytrzymałość różnych mieszanek proponuję zrobienie z nich młotków.
Warto poeksperymentować z wibracjami. Zmieniać ich częstotliwość, amplitudę a także kierunek. Można do szklanki z jakąś cieczą lub piaskiem wlewać, wsypywać pigmenty i obserwować jak się rozchodzą. Ciekawa jest tu technologia otrzymywania sztucznego marmuru, widać w nim "żyłki"- z takiego produkuje się parapety. Czy można jakiś polaryzować frakcję stałą ?

Mam już trochę doświadczenia w robieniu form i chyba zrobię mocowanie wrzeciona z laminatu. Z opcjonalnym odsysem wiórów. W miejsca najbardziej krytyczne dam blaszane wzmocnienia. I tak jak jest strunobeton to spróbuję zrobić laminat "strunowy" z plecionek włókien.
Robi się przecież tłoczniki z laminatów - do blach. Przy małych seriach.

Niemcy swoją potęgę zbudowali na przeróbce metali a Amerykanie na tworzywach sztucznych.

Że się tak wtrącę. Ale nie bardzo rozumiem ideę konstruowania maszynki ze sztucznego granitu. Chyba jedyną jej zaletą byłaby duża masa - lepsze tłumienie drgań. A dlaczego nie laminat ? Tzn. coś na bazie włókien np. szklanych. O niebo bardziej odporny na pękanie, zrywanie, ugięcie i deformację pod wpływem czasu i temperatury. Takie maszyny byłyby lżejsze ale poprzez odpowiednie ukształtowanie części konstrukcyjnych równie stabilne. Do tego możnaby dociążać je opcjonalnie. W przyszłości z pewnością znalazłyby jakieś zastosowanie. No np. produkcja części zamiennych na statkach dalekomorskich lub stacjach kosmicznych. Nikt nie bądzie zabierał w podróż kilkutonowego kolosa skoro może mieć maszynę kilka razy lżejszą.