
Przemyśl jeszcze ten wielokrążek . Wieszanie pod nim takiego ciężaru nie ma sensu bo nijak nie zmniejszy to inercji. Natomiast zastosowanie siłownika i układu jak na rysunku 4 daje czterokrotne zwiększenie drogi luźnego końca liny w stosunku do ruchu dolnego zblocza. To już wystarczy bo umożliwia zastosowanie siłownika którego cena nie zabija.
Im grubszy siłownik tym mniejsze potrzebne ciśnienie. W każdym razie taki siłownik o skoku 700 mm podwieszony w miejscu obciążenia na rysunku z wiki da możliwość odciążania na trasie 2800 mm osi Z (4 x 700mm ) czyli więcej niż potrzebujesz w swojej maszynie a już siłownik o średnicy tłoka 50 mm wyciska potrzebne 160 kg ( 4 x 40kg ) przy ciśnieniu 8 Bar. A pomijalną inercję doda tylko masa dolnego zblocza i tłoka siłownika. Aptekarze będą też łamać zęby nad obliczeniem inercji wnoszonej przez linę

Ten mięsień pneumatyczny to ciekawy pomysł ale faktycznie żeby pokonać jego nieliniowość, trzeba by dobudować kawałek elektroniki i dołożyć sensor nacisku w miejscu dołączenia kiszki do osi Z. Ponadto pewnie byłaby to rura o sporej długości żeby zapewnić oczekiwany skok roboczy. O jego trwałości nic nie wiem ale domyślam się że siłownik pneumatyczny i układ linowy pożyją dłużej.