Jeżeli chodzi o te "laseczki" to ja też niedawno dowiedziałem się o tym że można próbować samodzielnie tworzyć diodę laserową. Nawiązałem kontakt ze sprzedającym w Allegro w innej sprawie i od niego właśnie uzyskałem informację że przesyłka z "kryształami"jest w drodze. Czy wystawi on je do sprzedaży detalicznej, czy może sam je przetworzy, tego nie wiem ale myślę że śledząc Allegro wcześniej czy później trafisz na oferty http://aukcja.onet.pl/search.php?string ... coding=iso Duży wybór pojawił aię też tutaj http://search.ebay.com/search/search.dl ... category0=

STRAZOK, Widzę że nie przeczytałeś nadal treści aukcji a z niej naprawdę dużo można wydedukować. Skoro masz niechęć do czytania to nie będę Ciebie zachęcał nawet do poszerzenia wiedzy o laserach półprzewodnikowych. Pytanie zadałeś nieco naiwne zatem powiem krótko że ta laseczka będąca przedmiotem aukcji nie jest ani minerałem spotykanym w przyrodzie ani regularnym kryształem stopu uzyskanego w laboratorium półprzewodników. Jest to efekt pracy inżynierów mikroelektroniki. Składa się z wielu struktur uzyskanych podobnie jak tranzystory w mikroprocesorze.

To nie tak jak myślisz Chyba nie przeczytałeś treści aukcji. Dioda z DVD to inna bajka a ten kryształ to już coś innego, raczej dla dorosłych. Ten kryształ sam jest laserem o dużej mocy ale żeby go użyć należy dorobić mu styki elektryczne (żeby mógł popłynąć tak duży prąd styki muszą być "konkretne") i umożliwić skuteczne chłodzenie. Trzeba go w tym celu przylutować do odpowiednio masywnego kawałka miedzi stanowiącej radiator i jeden ze styków jednocześnie. Z drugiej strony kryształu drugą blaszkę- styk i w ten sposób uzyskuje się użyteczną diodę laserową o dużej mocy. Taka kompletna dioda wykonana fabrycznie kosztuje sporą czapkę pieniędzy. Montując ją samodzielnie można więcej niż trochę oszczędzić. Oczywiście pod warunkiem że monter wie co robi, jest ostrożny, precyzyjny itd. Niektórzy dla poprawy precyzji ręki muszą przed zabiegiem machnąć dwa głębsze

STRAZOK, Wypatrzyłem coś dla Ciebie. Co prawda wymaga trochę dodatkowej precyzyjnej pracy i porządnego zasilacza z regulacją prądu do 100A ale uwaga z napięciem niziutkim rzędu 1.85V. Za te trudy przy niskich kosztach możesz mieć laser dość dużej mocy, który powinien spełnić Twoje oczekiwania. Nadal pozostaje kwestia zogniskowania emitowanego przez laser promieniowania podczerwonego, ale ten problem dotyczy wszystkich laserów. Oto co znalazłem http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=338292084 Z pewnego źródła wiem że takie "kryształy" do samodzielnego montażu będą dostępne też w bliżej nieokreślonej przyszłości w różnym asortymencie.
A oto co mi się udało zrobić w ostatnim czasie w temacie diod laserowych: Po pierwsze zbudowałem radiator dla diody i po zamontowaniu w nim diody 2W wyemitowała ona podczerwień. Światło to wychodzi z diody w postaci rozbieżnego ostrosłupa. Żeby sprawdzić czy w ogóle działa( wzrokiem tej długości fali nie widać), zbliżyłem do okienka jej emitera kawałek termoczułego papieru z faxu. Papier punktowo sczerniał przy odległości około 5 mm od diody. Niestety żeby zaspokoić głód wiedzy na temat siły rażenia diody poszedłem dalej i zbliżając do niej coraz bardziej kawałek tego papieru doprowadziłem do jego wybuchowego wręcz przepalenia, co z kolei spowodowało ukruszenie kawałka laserowego kryształu. Tak więc skrótowo mówiąc "udało mi się" uśmiercić nieodwracalnie diodę. Teraz już wiem że w następnym eksperymencie będę operował daleko od diody, a żeby otrzymać skupioną na małym obszarze energię posłużę się po prostu soczewkami. Doświadczenie wykazało że nie można przesłaniać z bliska okienka przez które wychodzi światło laserowe, bo jest tam rzeczywiście tak duża gęstość mocy że odbita spowrotem powoduje uszkadzanie struktury.

[ Dodano: 2008-03-30, 21:32 ]
Jeżeli chodzi o dołączenie do takiego małego plotera frezarki to nawet tak mała http://aukcja.onet.pl/search.php?string ... coding=iso prostnica z mikrosilnikiem chyba będzie jednak dla niego zbyt dużym obciążeniem. Nie mówiąc już o sile jaką trzeba przyłożyć w osiach X i Y żeby frez wchodził w materiał. Nie bez powodu ludzie kupują droższe i mocniejsze silniki krokowe dla frezarek CNC.

Od laserka z DVD nie można oczekiwać cudów. To zaledwie 150-200mW mocy Myślę że do grubszych materiałów, do tego w dowolnym kolorze, trzeba sięgnąć po większe moce. Niedawno w Allegro była dioda około 20W mocy światła. Taka dawałaby już pewne nadzieje, oczywiście pod warunkiem doskonałego skupienia światła, co nie jest takie proste. Najlepiej jednak, między innymi z tego właśnie powodu, do takich celów zastosować laser CO2 ale to już inna skala trudności i niestety kosztów.

Zgodnie z informacjami które znalazłem na stronie http://amecam.pl/diody%20laserowe.htm i w innych miejscach, diody laserowe są wrażliwe na różne zagrożenia, między innymi na temperaturę, która wpływa na charakterystyki ale może też doprowadzić do uszkodzenia. Nie bez powodu podawana jest górna temperatura pracy (w przypadku diody którą chcę wykorzystać 30 st.C) Sprawność przetwarzania energii elektrycznej na światło diod laserowych waha się koło 50%, zatem jeżeli zmusimy diodę do emisji 1W światła to na ciepło zostanie przetworzony też 1W. Niby to nie jest dużo ale jeżeli dotkniesz małego opornika na którym wydziela się taka moc to może poparzyć palce. Diody laserowe zwykle nie mają dużych gabarytów i powinny być osadzone w większym kawałku metalu który jest w stanie odprowadzić ciepło. Ja do swojej diody 2W zamierzam zastosować radiator z wentylatorkiem. Chodzi mi o chłodzenie także w upalne dni letnie. Jeżeli to nie wystarczy do wprzęgnę do pracy moduł Peltiera z termostatem, żeby z kolei nie schłodzić jej poniżej dolnej granicy temperatury pracy. Dioda w nagrywarce DVD jest osadzona pewnie w jakiejś kształtce metalowej. Jest ona też 10x słabsza od mojej. Myślę że dla poprawienia komfortu życia diody należałoby profilaktycznie trochę powiększyć masę tej kształtki. Po prostu zamocować ją za pośrednictwem pasty do jakiegoś radiatora. Im większa masa, tym wolniej będzie się rozgrzewać i będzie można w porę zareagować. Oczywiście nie ma potrzeby przesadzać z wielkością, szczególnie jeżeli cały moduł ma być transportowany zamiast piórka w ploterze. Najlepiej przed ostatecznym montażem zrobić eksperyment.

No właśnie. Tak sobie myślę że zanim zaczniesz wydłubywać z nagrywarki sam laser, przyjrzyj się temu wszystkiemu uważnie bo być może udałoby się wykorzystać cały moduł, łącznie z optyką. Nagrywarka przecież służy do wypalania doskonale zogniskowaną wiązką lasera. Podejrzewam tylko że trzeba będzie jakoś poprawić skuteczność chłodzenia diody bo w nagrywarce jest wykorzystywana impulsowo z niedużym wypełnieniem czasu trwania impulsów a po zamontowaniu w ploterze będzie zmuszana do pracy ciągłej, czyli także do większych strat cieplnych. Powodzenia. Pochwal się rezultatami.

No to się cieszę. Ja też już zabieram się za podobne eksperymenty ż tym że jako źródło mocy chcę wykorzystać laser 2W. Myślę że w najbliższych dniach postaram się popracować nad skupieniem rozbieżnej wiązki jaką ten laser wysyła. Rzecz o tyle trudna że mój laser promieniuje światłem 980nm czyli niewidzialnym. Co do poszarpanej linii cięcia to jet to bardzo prawdopodobne. Nawet nie dlatego że w ploterze siedzą silniki krokowe (rozdzielczość plotera 0.1 mm) ale z powodu możliwych drgań jakie mogą powstawać w wyniku startu i hamowania osi X Y. Przypuszczam że krawędź "cięcia" może wykazywać ślady topienia lub przydymienie parującym tworzywem. Wszędzie gdzie konstruktorzy chwalą się swoimi laserkami, piszą oni o cięciu tylko czarnej folii. Pewnie dużo zależy od dokładności zogniskowania wiązki światła. Jeszcze jedno na co warto zwrócić uwagę to zabezpieczenie stołu w ploterze z elektrostatycznym przytrzymywaniem papieru. Jeżeli laser przebije się przez cięty materiał to także uszkodzić może plastykową (czarną) izolacyjną powłokę tego stołu. Wystarczy przykryć go jakąkolwiek cienką folią metalową której tak mała moc lasera na pewno nie naruszy. Do mocowania papieru czy innego materiału który zechcemy obabiać laserem można wówczas użyć magnesików. Są takie sztabki neodymowe o grubości 1 mm. Ja używam takich magnesików w ploterze Roland 880 który nie ma elektrostatycznego mocowania papieru.

STRAZOK, Nie jesteś pierwszym którego spróbuję zaagitować do niestandardowego wykorzystania plotera. Wcześniej zaproponowałem to użytkownikowi Pyrypianin Do jego wątku link podałem wyżej. Jeszcze wcześniej byli inni i też z różnych powodów bez odzewu. Pomysł jest prosty i wynika z tego że te małe plotery tablicowe są dość słabe żeby walczyć z dużymi oporami w przypadku prób ulokowania frezarki w miejsce piórka piszącego, natomiast zupełnie wystarczające do zamontowania w nich lasera. Na początek nie musi to być nic wielkiego i kosztownego. Wystarczy dioda laserowa wydłubana z nagrywarki DVD, których pełno w Allegro. Czy to działa? Jeżeli uwierzysz temu co widać na filmach Spróbuj osiągnąć taki efekt nożykiem

Zajrzyj tutaj https://www.cnc.info.pl/topics67/mocowa ... vt8189.htm , nie jesteś sam z podobnym pomysłem