
[ Dodano: 2008-10-03, 17:03 ]
Ogólnie soczewka o krótszej ogniskowej powinna tworzyć ognisko o mniejszej średnicy ale stożek promieniowania staje się mniej ostry więc mogą powstawać problemy przy cięciu grubszych materiałów. Skoro rozważasz temat teoretycznie to można to pociągnąć dalej w ten sposób. Wyobraź sobie układ soczewek o ogniskowych 2" i 1.5" oddalonych od siebie o 2"+1.5" Między nimi w odległości 2" od wyższej soczewki powstanie ognisko z którego promienie pójdą dalej i za soczewką 1.5" znowu utworzą równoległą wiązkę ale o średnicy (1.5:2) x średnica wiązki biegnącej z lasera . W ten sposób stosując kilka takich par soczewek dałoby się utworzyć wiązkę o średnicy nitki i zogniskować ją na końcu na kształt ostrej igły. Teoria teorią a praktyka jest bardziej bolesna. Po pierwsze lasery CO2 mają parametr zwany dywergencją który mówi że wiązka podczerwieni opuszczającej laser nie jest matematycznie równoległa. Po drugie soczewki są zwykle wytwarzane jako sferyczne czyli są obarczone błędem aberracji sferycznej.Te dwa czynniki przede wszystkim decydują o tym że nie da się wyostrzyć ogniska do zerowych wymiarów. Tak więc rozbudowując układ optyczny można równie dobrze spodziewać się w wyniku dodawania błędów pogorszenia sytuacji zamiast jej poprawy. Jak nie urok to przemarsz wojsk. Jak by się nie obracać i nie wykręcać to odwłok zawsze z tyłu

Bez wpuszczania się w zawiłości matematyczno fizyczne moim zdaniem za rozmycie ogniska większą odpowiedzialność ponosi wykonanie soczewki. Zresztą na to może ewentualnie użytkownik mieć wpływ. Przede wszystkim dla zmniejszenia błędu aberracji sferycznej oprócz skomplikowanych układów wielosoczewkowych stosuje się specjalne soczewki których krzywizna powierzchni nie jest sferyczna. Przykładem jest taka soczewka kolimatora A352 ze strony http://www.cyfronika.com.pl/ Znajdziesz ją pod kategoria: półprzewodniki/optoelektronika/diody laserowe Z opisu wynika że jest to soczewka biasferyczna. Nie przejmuj się że opis dotyczy diod laserowych i to małej mocy. Chodzi o zasadę. Trudność jedynie w tym że dotąd nie udało mi się nigdzie wypatrzeć tak specyficznie szlifowanych soczewek do zastosowania z podczerwienią o tej mocy co Twój laser CO2. Wina może też leżeć w samej jakości (cenie) Twojej soczewki. Od precyzji szlifu zależy cała dokładność.