Znaleziono 6 wyników

autor: diodas1
22 wrz 2013, 16:35
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

Możliwe że masz rację. Opuszczane przez Rosjan koszary przejmowały oddziały polskiego wojska , wystawiały jakieś posterunki więc nadal dostęp był utrudniony. Różne plotki krążyły, czasem coś dostało się do prasy ale dzisiaj trudno już dojść co tam się naprawdę działo. W takim rozgardziaszu, gdy ogromna ilość obiektów pojawiła się w jednym czasie mogło stać się wszystko. Trzeba pamiętać że nadal trwało przekonanie że wszystko jest nasze czyli niczyje. Także wartownik, którego postawiono samotnie w polu nie wiedział, czego właściwie ma pilnować. Pamiętam takie obrazki że żołnierz spacerował wzdłuż siatki ogrodzeniowej i był łasy na kontakty z cywilami, pogaduszki z panienkami... Niedoinformowani ludzie podchodzili i podpytywali czy to prawda że obce wojsko wyjechało i czy przypadkiem nie wrócą. W środku pasło się stadko owiec, raczej nie wojskowych...ale miny miały dumne, w końcu były najlepiej chronione w Polsce. Miały wyżerkę bo trawy od bardzo dawna nikt tam nie kosił. Możliwe że to te owce stanowiły wabik dla okolicznych panienek. Na pewno byli i tacy którzy w tym bałaganie wypatrzyli okazję dla siebie. Niektórzy mieli z tyłu głowy zaszyty "obywatelski obowiązek" żeby zabezpieczyć wszelkie pozostawione dobra. Wiadomo że bezpieczniej we własnej stodole z psem na długim łańcuchu niż pod wspólną chmurką :mrgreen: Na pytanie dlaczego sobie to przywłaszczył, zawsze mógł powiedzieć- żeby zabezpieczyć przed kradzieżą.
autor: diodas1
22 wrz 2013, 05:18
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

Masakra! Taki stan po sobie "przyjaciele"zostawiali wszędzie. W mojej dzielnicy było podobnie. Też za wysokim betonowym płotem była ukryta jednostka Azjatów. Kiedy się wyprowadzili, zostały gołe i zniszczone mury budynków gdzie gnieździli się oficerowie z rodzinami. Wyrwali ze ścian dosłownie wszystko co miało dla nich jakąkolwiek wartość. Dobrze że pręty zbrojeniowe w betonach zostały. Dzięki temu udało się to jeszcze doprowadzić do używalności ale remont kapitalny trwał 3 lata. Obszar zajmowany przez sołdatów w koszarach i sprzęt wystarczyło wyrównać spychaczem. Zresztą koszary to były szeregi drewnianych baraków. Spróchniałe drewno zostało ale okna i drzwi wyrwali. Dzisiaj stoi w tym miejscu spore osiedle mieszkaniowe. Nie wiem jak i kiedy tego dokonali ale wybrali i wywieźli wszystko, łącznie z podrapanymi kiblami i zardzewiałymi rurami spustowymi. Przez Polskę jechały transporty z ich łupami. Nikt im oczywiście nie zaglądał pod plandeki bo wartownicy uzbrojeni, źli i mocno przestraszeni całą sytuacją. W Polsce żyło się im jak w raju. Żony oficerów płakały. Żegnaliśmy ich bez żalu. Mieli przez całą drogę zielone światło, żeby się przypadkiem nie rozmyślili :mrgreen: Ciekawe czy w byłej NRD też zostały po nich takie pobojowiska...
U nas mówi się żeby pamiętać że ostatni wychodzący gasi światło. Oni byli lepiej zorganizowani. Ostatni światło pakował na ciężarówkę i zabierał ze sobą.
autor: diodas1
19 wrz 2013, 21:09
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

RomanJ4 pisze:to wyobraź sobie ten sam kraj - bez ludzi..
Właśnie przed chwilą w TVN24 była audycja o składzie dużej ilości radzieckiej broni jądrowej rozmieszczonej w kilku miejscach w Polsce jeszcze 30 lat temu. Została oczywiście zabrana wraz z opuszczającym nasze granice wojskiem. Pytanie podstępne czai się gdzieś z tyłu głowy czy 100%? Różne dziwne znaleziska odkopywano żeby przywrócić zajęte wcześniej przez krasnoarmiejców tereny do używalności. Wizja pięknej ziemi bez ludzi... Brrr
W opolskim województwie po zlikwidowaniu bodajże lotniska ziemia była tak nasycona paliwem i olejami że można by postawić odkrywkowy szyb naftowy :mrgreen:

To ja już wolę towarzystwo sąsiadów, nie zawsze życzliwych i zgodnych, małostkowych i ze wszystkimi ich przywarami. Ciągnie Pawlaka do Kargula.
autor: diodas1
19 wrz 2013, 20:42
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

Nie strasz nawet. Ostatnio we Wrocławiu: http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/bog-z ... awiu/4dlk8
autor: diodas1
19 wrz 2013, 19:16
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

Nie wiem czy się wybierasz i czy kiedykolwiek to nastąpi. Skoro jednak uważasz że w Polsce nie żyje się tylko gnije, do tego Polska musi najpierw jakoś szczególnie zasłużyć żeby pisać o niej przez duże P... to chyba jednak w podświadomości marzysz o wyrwaniu się w szeroki świat. Tak przynajmniej wynikałoby z logiki. Inaczej trwanie w niekomfortowej sytuacji wygląda podobnie jak uparte mieszkanie w domu znienawidzonej teściowej i zalatuje nieco masochizmem. Jeżeli chodzi o błędy w pisaniu tekstów to nie będę lepiej wyrażał swojego zdania na temat wszelkich wynalezionych w ostatnich latach dys-... ani o szacunku dla czytających. Jednak obecnie nie ma większego problemu żeby w używanym do komunikacji sprzęcie włączyć funkcję sprawdzania pisowni. Mała rzecz a cieszy i nie zraża na dzień dobry do twórcy bełkotu od którego skóra się marszczy. Nie traktuj mojej wypowiedzi jako ataku na siebie ale jak dobrą radę.
autor: diodas1
19 wrz 2013, 17:45
Forum: Na luzie
Temat: Prośba o pomoc od forumowiczów
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 2718

Bardzo nieśmiało i mam nadzieję kreatywnie powiem że znajomość polskiej ortografii może się przydać także nawet zdeklarowanemu "folksdojczowi", któremu "polska" do butów nie sięga, podczas pobytu za granicą. Wyobraź sobie że Twój poganiacz (bo chyba zdajesz sobie sprawę że nie czeka tam na Ciebie stanowisko prezesa tylko najwyżej funkcja operatora łopaty) robi Ci wymówki że się lenisz a pierwsza odpowiedź jaką wymyśliłeś to "jezd pszerwa wienc rzuje żepe" Ba, ale jak to powiedzieć po niemiecku na przykład. Wrzucasz tekst w translator i lipa. Zepsuło się coś? :roll:

Wróć do „Prośba o pomoc od forumowiczów”