Kochanieńki, co Ty wiesz o rzucaniu się na mózg? Wdepnąłem nieostrożnie w lepszą aferę https://www.cnc.info.pl/topics14/pradni ... t47477.htm I teraz zbieram owoce swojej nieuwagi, Szczęśliwie dzieje się to daleko od świateł areny więc przynajmniej śmiechu chóralnego i owacji na stojąco los mi oszczędził Z gasnącą już nadzieją na sukces pedagogiczny właśnie jestem po kolejnym wykładzie o kablu (co by to nie znaczyło) i akurat regeneruję siły niskim oktanem. Wiem, pora późna (dla niektórych wczesna) ale jeżeli nie zagaszę czymś rozgrzanego do białości rozumu to nie usnę z powodu obawy że wzniecę pożar w sypialni. A mogłem dać sobie na wstrzymanie i nie tykać klawiatury. Diabeł chyba podkusił...
[ Dodano: 2013-06-11, 19:48 ] bmajkut, opowiedz co ciekawego wypatrzyłeś w sklepie dla modelarzy? Dokonałeś może jakiegoś zakupu?
Gratuluję ożywienia maszyny
Wał o średnicy 1.5 mm robi wrażenie Szacun
Takiego elektrowrzeciona to nikt tu chyba nie używał. A może zamiast zatrudniać tokarza do toczenia tulejki, wystarczy odpowiednio zaostrzyć końcówkę tego wału i frezować samym silnikiem? żeby ostrze było trwalsze, przylutować najpierw do czoła wału okruch węglika... Jeżeli znajdziesz źródło takich silniczków mini w cenie porównywalnej z frezem to miałoby sens. http://electropark.pl/standardowe-silni ... 68004.htmlhttp://www.ebay.com/itm/45000RPM-Magnet ... 8024647%26 Cała frezarka mogłaby naprawdę mieścić się w damskiej torebce.
Ciekawe co Ci się uda ustrzelić. Jak w każdym sklepie, możesz trafić na jakiś interesujący zestaw w promocyjnej cenie. Jeżeli będzie miał łożyska kulkowe i możliwość ich ewentualnej wymiany to masz szansę na cieszenie się lepszą długowiecznością zestawu. Zawsze możesz potem pomyśleć o jakiejś osłonie wspomagającej chłodzenie (tunel aerodynamiczny) i ewentualnym wyciszaniu jego pracy. Najlepiej od razu powiedz sprzedawcy o co Ci chodzi to będzie mu łatwiej pomóc w wyborze i dopasowaniu całej reszty. Te silniczki modelarskie poza wszystkimi cechami są po prostu pięknie wykonane więc pewnie coś kupisz Przed wyjściem z domu zażyj profilaktycznie jakiś środek na łagodzenie emocji
Raczej tam nie włączą takiego silnika, chyba że coś się zmieniło. Lepiej byłoby wyszukać jakiegoś modelarza RC lub trafić do modelarni. Z hobbystami łatwiej się dogadać niż ze sprzedawcą który ma wszystko zafoliowane. Gdybyś zdecydował się na zakup to pamiętaj ze aby taki silnik poruszyć, trzeba też mieć do niego stosowny regulator i tester serw. No i oczywiście odpowiednio mocny zasilacz. Niewielkie silniki BLDC osiągają moce liczone w setkach W i tyle musi wycisnąć z siebie zasilacz. Gdybyś nabył cały komplet i zostałoby parę zł na dokupienie akumulatora to wtedy możliwe że Ci to wszystko w sklepie połączą żebyś zobaczył za co zapłaciłeś. O zasilaczu będziesz mógł pomyśleć już w domu na spokojnie.
Mawiają że z piasku bicza nie ukręcisz. Ty będziesz tym który podważy tę opinię. Ciekaw jestem ostatecznych efektów. Tyle było po drodze pomysłów i zwrotów akcji że tym tęskniej będę czekał na końcowy gwizdek Przyznaję że dotąd nie uczestniczyłem w rodzeniu się tak ryzykownie odkrywczej konstrukcji. Mam poczucie oczekiwania na noworoczne fajerwerki skrzyżowane z przelotem komety
W Polsce i w Europie dostępne jest wszystko.... co zostanie sprowadzone z Chin
A może coś z tego asortymentu? http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... gory-45658
Zawsze możesz pociąć maszynkę, złożyć elementy inaczej, żeby zajęły mniej miejsca, sprząc je jakimś paskiem napędowym (gumowym oringiem lub gumką recepturką) żeby była też upragniona przekładnia. Zależnie od marki te frezareczki obracają się do 20000 albo i 30000RPM Wytrzymałość też pewnie jakąś mają bo damskie paznokcie bywają szponiaste i szybkotnące.
Zauważ że przestałem nudzić żeby było solidnie i profesjonalnie Nadchodzi niedziela. Relaks i zen
[ Dodano: 2013-06-08, 22:36 ]
Skoro tak lubisz kombinować to podstępnie podrzucę Ci na niedzielę trochę inny temat do przemyśleń, chociaż pokrewny z frezarką cnc. Pewnie słyszałeś o technice drukowania 3D. Opracowano już wiele technologii takiego tworzenia obiektów trójwymiarowych.. Jedną z nich jest rep-rap polegający na nakładaniu linia za linią i warstwa po warstwie roztopionego i wyciskanego przez cienką dyszę tworzywa sztucznego. Coś w tym stylu
Innym sposobem jest drukowanie drukarką atramentową na dokładanych kolejno warstewkach proszku (na przykład gipsu) Taką maszynkę tworzy akurat jeden z kolegów z forum http://www.mojreprap.pl/board/viewtopic ... &p=10594#p
Ma ona pracować mniej więcej tak
W pierwszej niestety nie jest tanie tworzywo używane w drukarkach rep-rap
W drugiej z kolei trzeba mieć większe pojęcie o elektronice i jakąś sprawną drukarkę do pozyskania organów czyli rozebrania jej na drobne i potem ponownego ożywienia.
A może by tak zrobić miks obu tych technik? Myślę że można na przykład dokładać w przestrzeni roboczej kolejne warstwy gipsu a potem w programowalny sposób przez igłę do zastrzyków zwilżać ten gips choćby wodą i w ten sposób budować obiekt trójwymiarowy. Dlaczego wspomniałem o bliskim pokrewieństwie z frezarką? Otóż w takiej drukarce też operuje się trzema osiami czyli można ją sterować tymi samymi programami co frezarkę, napędzić silnikami krokowymi itd. W tym wypadku nie ma w ogóle wrzeciona więc jeden problem z głowy
Wiem, wiem. Wtrąciłem do wątku całkiem jakby inny temat. Jeżeli nie zajarzysz to słowa więcej nie wypuszczę.