
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297”
- 08 gru 2009, 15:50
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 3523
- 08 gru 2009, 15:01
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 3523
MOTOPAWEL72 Elektronika bywa czasem blisko spokrewniona z pirotechniką więc oczywiście warto zastanowić się przed włączeniem "wajchy" zasilania. Nie zrozumiałem co miałeś na myśli pisząc o tym 8A pod biurkiem. Jeżeli to zasilacz o takiej wydajności to nie ma przeszkód żeby go użyć o ile jego napięcie nie przekracza dopuszczalnego dla sterowników. Kiedy zapoznasz się z zasadą działania sterownika na układach L297, L298 to doczytasz się że jest tam układ ograniczający prąd dla silnka krokowego. Dlatego ostatecznie i tak popłynie tylko tyle ile ustawisz potencjometrem na płytce sterownika. Jeżeli natomiast pod biurkiem leży silnik potrzebujący 8A to też nic się nie stanie bo sterownik da mu też tylko tyle ile mu zadasz. Najwyżej silnik będzie słabiutki. Pochwalam że jednak zdecydowałeś się na ten generator do testowania. Wciąż trzeba pamiętać że nie masz optoizolacji na płycie głównej a z autopsji wiem że czasem uszkodzenie w układach elektronicznych obejmuje nie tylko felerny element ale także rozprzestrzenia się w przód i wstecz patrząc na zasadę działania układu czyli w stronę wyjścia i wejścia. Może więc dosięgnąć także portu w komputerze a to boli.
- 07 gru 2009, 13:44
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 3523
No to zdecydowanie taniej niż w innych źródłach. Gratuluję zakupu. Przy takich cenach można sobie pozwolić na odrobinę szaleństw badawczo-rozwojowych
żeby poznać cały układ aż do ostatniego zaspanego elektrona w zakamarkach układów scalonych. Kiedy osiągniesz taką wiedzę to nie straszne Ci będą stany awaryjne a wręcz z nagrzaną lutownicą będziesz niecierpliwie czekał kiedy wreszcie znowu się coś przydarzy 


- 04 gru 2009, 23:36
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 3523
No właśnie. MOTOPAWEL72, Na razie jesteś na etapie montażu i podstawowych testów poszczególnych komponentów więc dla własnego bezpieczeństwa a właściwie bezpieczeństwa portfela nie spiesz się z ożenieniem tego co już zrobiłeś z komputerem. Dopracuj wszystko i pomęcz na wszystkie możliwe sposoby daleko od niego. W tym celu wygodniej by Ci było gdybyś sobie zmontował pomocny układ generatora który opublikował w swojej galerii kolega Leoo,
https://www.cnc.info.pl/album_pic.htm?pic_id=1993
Przy jego pomocy prawidłowymi sygnałami TTL wysterujesz wszystko co trzeba i pokręcisz silniczkami z różną prędkością, bez obawy że coś cichutko lub z fajerwerkami wyzionie ducha
https://www.cnc.info.pl/album_pic.htm?pic_id=1993
Przy jego pomocy prawidłowymi sygnałami TTL wysterujesz wszystko co trzeba i pokręcisz silniczkami z różną prędkością, bez obawy że coś cichutko lub z fajerwerkami wyzionie ducha
- 04 gru 2009, 19:22
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Pierwsze urochomienie sterownika na L298, L297
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 3523
MOTOPAWEL72, Czy to możliwe że ten cały zestaw płytek PCB na 3 sterowniki i płytkę bazową wraz z elementami elektronicznymi kosztuje 45 zł?? Chyba że cennik jest nieaktualny albo komplet nie jest tak kompletny jak mi się wydaje. Może czegoś nie doczytałem?
Jeżeli chodzi oTwoje pytanie to wygląda że nie jest źle. Przez dotknięcie palcem wejścia clk podajesz na to wejście sygnał o częstotliwości 50 Hz który sam jako antena zbierasz z otoczenia. Nic więc dziwnego jeżeli układ z taką częstotliwością usiłuje taktować silnik. Widocznie wejścia układu L297 są wysokoomowe dlatego ich czułość na sygnały zakłócające daje o sobie znać obracaniem silnika. Nie przesadzaj jednak z taką zabawą bo oprócz kilkuwoltowego sygnału przydźwięku sieci którym razisz układ możesz równie dobrze potraktować go impulsem o wyższym napięciu jeżeli będzie suche powietrze a Ty akurat naelektryzujesz się jak kot w czasie burzy. Jeżeli chcesz kontrolnie zapanować nad silnikiem to mając podpięte przez opornik 1k wejście clk do +5V możesz je dotykać dodatkowo przewodem połączonym z masą układu. W ten sposób podasz impulsy do "0" wyzwalające krótkie skoki silnika. Nie będąto skoki o 1 krok bo przez takie przywieranie do masy nie podajesz pojedynczego impulsu tylko paczki impulsów o różnej ilości. Zmieniając stan logiczny na wejściu DIR silnik zacznie obracać się w drugą stronę. Oczywiście będzie się obracał tylko przy podawaniu impulsów na wejście CLK "z palca" lub przez przywieranie do masy. Samo podwieszenie tego wejścia do +5V nie daje żadnych impulsów dlatego silnik stoi. Jeżeli zdejmiesz sygnał zezwolenia z wejścia EN to układ stanie się głuchy na wszelkie perswazje. I na tym skończyłbym testowanie działania. Pozostaje pewnie jeszcze kwestia ustawienia prądu płynącego przez silnik potencjometrem ale to wszystko jest opisane właściwie w instrukcji układu. Widzę że płyta główna nie zawiera optoizolacji. Warto by ją zmienić na taką która ma to zabezpieczenie. Dzięki temu uchronisz port LPT komputera przed uszkodzeniem w przypadku złośliwej awarii któregoś sterownika co zawsze może się zdarzyć.
Jeżeli chodzi oTwoje pytanie to wygląda że nie jest źle. Przez dotknięcie palcem wejścia clk podajesz na to wejście sygnał o częstotliwości 50 Hz który sam jako antena zbierasz z otoczenia. Nic więc dziwnego jeżeli układ z taką częstotliwością usiłuje taktować silnik. Widocznie wejścia układu L297 są wysokoomowe dlatego ich czułość na sygnały zakłócające daje o sobie znać obracaniem silnika. Nie przesadzaj jednak z taką zabawą bo oprócz kilkuwoltowego sygnału przydźwięku sieci którym razisz układ możesz równie dobrze potraktować go impulsem o wyższym napięciu jeżeli będzie suche powietrze a Ty akurat naelektryzujesz się jak kot w czasie burzy. Jeżeli chcesz kontrolnie zapanować nad silnikiem to mając podpięte przez opornik 1k wejście clk do +5V możesz je dotykać dodatkowo przewodem połączonym z masą układu. W ten sposób podasz impulsy do "0" wyzwalające krótkie skoki silnika. Nie będąto skoki o 1 krok bo przez takie przywieranie do masy nie podajesz pojedynczego impulsu tylko paczki impulsów o różnej ilości. Zmieniając stan logiczny na wejściu DIR silnik zacznie obracać się w drugą stronę. Oczywiście będzie się obracał tylko przy podawaniu impulsów na wejście CLK "z palca" lub przez przywieranie do masy. Samo podwieszenie tego wejścia do +5V nie daje żadnych impulsów dlatego silnik stoi. Jeżeli zdejmiesz sygnał zezwolenia z wejścia EN to układ stanie się głuchy na wszelkie perswazje. I na tym skończyłbym testowanie działania. Pozostaje pewnie jeszcze kwestia ustawienia prądu płynącego przez silnik potencjometrem ale to wszystko jest opisane właściwie w instrukcji układu. Widzę że płyta główna nie zawiera optoizolacji. Warto by ją zmienić na taką która ma to zabezpieczenie. Dzięki temu uchronisz port LPT komputera przed uszkodzeniem w przypadku złośliwej awarii któregoś sterownika co zawsze może się zdarzyć.