Heh. Czyli należysz do grupy osób, które zbudowały maszynę nie wiadomo po co?

Ja wykorzystuje frezarki w reklamie i maszyny przerabiają u mnie od 8 do 10h dziennie. Nawet dzisiaj pracowały do 16. A nie jestem ani fabryką ani Bóg wie jaką firmą. Zatrudniam tylko 2 pracowników i pracuję z żoną. Na brak roboty nie narzekamy a przychody z grawerowania i frezowania oscylują na poziomie 60% ogólnych przychodów mojej firmy.

W przypadku frezowania dostaje półprodukt, który następnie jest wykorzystany w dalszym etapie projektowania/wykonania reklamy. A efekt końcowy nie żadko przerasta nasze oczekiwania.
W przypadku grawerowania to już mamy gotowy produkt.

Wszystko zależy od ilości zakładów posiadających takie maszyny w regionie, ja mieszkam w 70.000 mieście gdzie frezarko-grawerek CNC są 3 sztuki (nie mylić z centrami obróbczymi).
Ja posiadam 2 maszyny więc jestem w stanie dać interesującą cenę oraz krórki termin realizacji, ale to już nie istotne bo wychodzimy poza tematy tego forum.

Reasumując: Potrzeba tylko wyobraźni.

W dzisiejszych czasach ogromnym rynkiem jest internet i jeśli kolega ma zamiar coś robić i np sprzedawać przez neta to ja bym nie żartował

Rayford pisze:Przyszedł czas, że zrobiliśmy swoje maszynki i co dalej ? Stoi w kącie i nie wiem co mogę na niej robić...?

O byś się zdziwił, zarabiają i to całkiem sporo

markcomp77 pisze: coś jak absolut w matematyce... i religii

W mojej religii to absolut`a się pije

Fajnie pracuje ten kress. Czy on będzie również podpiety do falownika? Kolejna interesująca maszynka ze stajni GMARO

Kiedy się zabierasz za bramówkę, bo z tego co pamiętam to masz takową w planach...

Miodzio, paluszki lizać