oprawcafotografii pisze:Tak mozna sie bawic gdy masz piec sztuk do owiertania...

Po przejściu jednej warstwy można zawsze zrobić wycofanie z feedem na maxa i szybki powrót i jedziemy drugą ściankę. Oczywiście jeśli frezowanie to tylko z mgłą.
Ewentualnie faktycznie jakieś dobre wiertła i mgiełka.

Aż takie problemy z wyrzuceniem wióra masz? Wydawałoby się, że przy frezie jednopiórowym nie powinno być takiego problemu.

13mm mięsa masz do zebrania czy dwie ścianki po 1mm? Jeśli dwie ścianki po 1mm a pomiędzy nimi pusty profil to jaki problem? Są frezy fi 2mm jednopiórowe o części roboczej około 12-15mm. Można tak napisać program by pomiędzy zejściami był szybki posuw, a sam cykl frezowania zaczął się 0,5mm nad materiałem i wtedy będzie szybko i ładnie...

Oprawca, twoje problemy rozwiąże nie bardzo dobry frez a dobrze napisany program. Dla otworu fi 3mm ja bym użył freza fi 2mm jednopiórowego i frezowania/zejścia po spirali z obrotami na poziomie 19000 i feedem około 300-500mm/min. Wcale nie wyjdzie Ci to wolniej a krawędzie otworu będziesz miał idealne. Przerabiałem takie wiercenie wiele razy i jest najlepsze.
Może nie jest to idealny przykład ale
Dykta u mnie odpada bo bym był zawsze na bani