Start pisze: to chodzi o gniazdko w ktorym sa 3 wejscia a nie dwa no nie

Jeśli już chodzi o gniazda, to dokładnie o mufę. (z regóły czerwona, okrągła z klapką)
Są różne, 16,32,64A. Wtedy dorabiasz sobie kawałek kabla z gniazdkami i puszczasz po fazie na gniazdka. Najlepiej poprosić kogoś kto się na tym zna by to zrobił, bo trzepnięcie z siły może się skończyć tragicznie.
Siła ma większe zabezpieczenia i tak łatwo jej nie wywalisz spawając.
Możesz jeszcze założyć bezpośrednio przy gniazdku bezpiecznik automatyczny i w razie spięcia będzie Ci go wywalać.
Ale co tu gdybać, zobacz normalnie, może nie będzie tak źle. Jeśli masz w ścianach kable miedziane to nie powinno nic się dymić.

markcomp77 pisze:nie radzę
ojciec ciągle coś spawa - i zrobił taką modyfikację.... po jakimś czasie spawarka się spaliła
kupiliśmy więc jeszcze raz - i tym razem tej modyfikacji nie wprowadzaliśmy...

Ja kupiłem migomat POWERMAT - ten taki najtańszy z możliwych z allegro.
Już 2 dnia pracy zdechł wiatrak w środku (Chińczycy wstawili tam naprawdę szajs). Musiałem odpuścić sobie gwarancję, bo strata czasu i zamontowałem 2 razy większy porządny wiatrak. Teraz chodzi cacy.

[ Dodano: 2006-09-10, 09:50 ]

Start pisze:Rozumiem ze maja byc to bezpieczniki na jak najwiekszy prad tak? tzn konkretnie jakie?

Jeśli masz siłę w domu, to podebnij się pod 1 fazę z tej siły. Ja tak zrobiłem i mi korków na starej spawarce transformatorowej nie wywala. Fakt, że jak podłącze do zwykłego zasilania to wystarczy jak mi elektrode przyklei do materiału i bezpiecznik leci.

Start pisze:Nada sie ta spawarka o ktorej piszesz?

No jasne, że tak. Gorzej jak byś robił konstrukcje o ściance grubośći 5mm lub podobna.