Nie znasz nas (mnie i garrego) od tej strony, ale generalnie obaj od kawałka czasu bawimy sie w przeróbki i tuningi takich silników. Fajne jest to, ze za niewielkie pieniądze i swoją pracą można na prawdę konkretną ilość koni z nich wykrzesać. Stąd też takie sprzęty w naszym posiadaniu, rzekłbym kwintesencja naszego podejscia.IMPULS3 pisze:A co jest fajnego w dwusuwach?
I zgadzam sie, ze nie mają momentu na dole, dużo palą, nie nadają sie na długie wycieczki, krótkie okresy między naprawami, itp. Ale banan na ryju kiedy łapie obroty rekompensuje wszystko
