Tarcie owszem, moment pędu również, siłe wynikającą z bezwładności ja przedstawiłem w obliczeniach. Z tym, że w mojej opini koledze chodziło o wzdłużne siły na śrubę. Uwzględniając ze współczynnik tarcia wynosi 0,004 to mamy przy 300kg dodatkowo 12N. Po prostu chcialem koledze uświadomić, jak daleko odbiegł od rzeczywistości, mówiąc ze żeby ruszyć taką brame trzeba ton, a tak napisał. Trzeba dopiero jak przyspieszenia sie podkreci do dośc znacznych wartości rzedu przyspieszenia ziemskiego.

Nie ukonczylem studiow inzynierskich ale domyslam sie ze zeby przyspieszyc-zatrzymac-przyspieszyc w ta i nazad mase bramy wazaca 300kilo w mniej niz sekunde do predkosci 3m/min to na srube dziala sila kilku ton!

Studiów nie trzeba, fizyka poziom 1 gimnazjum.

Zakladajac hamowanie w poł sekundy i predkosc 3m/min czyli 0,05m/s mamy przyspieszenie a=0,1m/s^2, zatem siła bedzie F=a*m czyli 0,1m/s^2 * 300kg = 30N. Ton nie ma

Powtarzamy obliczenia dla hamowania w 0,1s i mamy wyniki a=0,5m/s^2 i siłę F=150N. Ton dalej nie ma

Więc pytanie kiedy te tony będą?
Liczymy na odwyrtkę Zakladamy siłe 9 000N (coby sie ładnie liczyło), więc przyspieszenie musi byc 30m/s^2 (3x przyspieszenie ziemskie!). I teraz policzmy czas hamowania/rozpędzania t=0,05m/s /30m/s^2 to mamy jakieśtam niecałe dwie tysiączne części sekundy.