Temat bardzo ciekawy, ale moim zdaniem trudny...
Pracę na wałku giętkim z obrotami rzędu kilkunastu k/min cienko widzę. Przećwiczyłem to na krótkim dystansie i wałeczek był dobrze ciepły. Nie wiem co byłoby po godzinnej pracy, ale pewnie lipa... Az reguły są długie rzeźbienia... Najrozsądniejsze wydaje się zastosowanie wałka na er11, ale tu wszystko rozbija się o silnik. Właściwie jedyne nadające się to modelarskie BLDC. Nic innego w rozsądnych gabarytach i przyzwoitej mocy nie znajdziemy. Takie rozwiązanie niestety nie służy oszczędności - tylko kompaktowość.
Taniej wyjdzie kupić Kressa lub coś tańszego. Ale często musi być małe i dlatego trzeba tak improwizować... Sam trochę eksperymentowałem, ale nie miałem okazji dotknąć wspomnianej prostnicy - może to właściwa droga ? tylko trzeba ją czymś napędzić, a wałek giętki... no nie wiem...
Owoce moich eksperymentów :

Czekają aż potknę się o stosowny silnik...
Pozdrawiam.
Tomek.