
Swoją drogą obserwując kiedyś fachowca przy gwintowaniu byłem pełen podziwu jak szybko uciekał nożem przed stopniem. Tylko czekałem, kiedy będzie "bum" ... i się nie doczekałem. Ponoć gość na tej maszynie się uczył i przy niej się zestarzał...
Pozdrawiam.
Tomek.