Znaleziono 14 wyników

autor: MarekSCO
21 mar 2011, 21:51
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

kamar pisze:Cięzko to wytłumaczyc, może bedzie coś szlifowane jutro to pstryknę zdjęcia.
Było by super :) Jestem bardzo ciekaw :)

:arrow: RomanJ4 :)
Uporządkujmy, bo nam się galimatias zrobi ;)
O ile dobrze rozumiem, to kolega kamar twierdzi, że:

Szlifowanie otworów na szlifierce do wałków w porównaniu ze szlifowaniem otworów
na szlifierce do otworów wygląda tak, jak szlifowanie wałków na tokarce,
w porównaniu ze szlifowaniem wałków na szlifierce do wałków...
( Jak bym źle zrozumiał, to proszę mnie poprawić )

Czyli rzecz raczej dotyczy nie różnicy między pontonem a pancernikiem,
co między lotniskowcem konwencjonalnym a takim z napędem atomowym ;)
A wydaje mi się, że warto się temu przyjrzeć, ot choćby po to, żeby wiedzieć do jakich
rozwiązań doprowadziło ciągłe ulepszanie metod szlifowania...
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 20:32
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

IMPULS3 pisze:A co przeszkadza przeszlifować takim malym wrzecionkiem dużego otworu, poza tym że będziesz zbieral mniejsze naddatki i częściej diamentowal ściernicę?
Masz rację. Zwłaszcza, że po przeanalizowaniu potrzeb doszedłem do wniosku, że
szlifowanie otworów w moim wypadku ograniczało się będzie właściwie do dwu przypadków.
A i to przy założeniu, że jakość powierzchni przy szlifowaniu na tokarce będzie akceptowalna...
Mianowicie przy szlifowaniu wspomnianych już wewnętrznych stożków MK2, MK3 itp...
Tzn stożków o małych średnicach...
Oraz do szlifowania na wymiar (chociaż mam tu spore obawy) gniazd pod łożyska wrzecion...
Czyli w sumie płytkich otworów...
Myślę, że najszybciej wykonam całą osobną szlifierkę suportową do szlifowania tych otworów...
Może uda się w oparciu o tą frezarkę do drewna, nawet bez osobnego wrzeciona...
Na początek spróbuję dorobić kilka trzpieni na których będę mocował "korki" tak, jak sugeruje kamar :)

:arrow: Mariuszcz :)
Serdeczne dzięki za wymiary stożka mocowania ściernicy w NUA...

Teraz przemyślałem trochę konstrukcję wrzecion do szlifowania zewnętrznego wałków i choć czacha mi dymi jak mało kiedy ;)
To doszedłem do wniosków mianowicie takich...
Skoro szlifierka ma być mała, to i musimy się pogodzić z tym, że będzie pracowała tarczą
o stosunkowo małej średnicy. I tutaj będzie potrzeba obrotów rzędu, powiedzmy 4000 rpm.
Co nie będzie stanowiło problemu...
Pozostaje problem mocowania tarczy na wrzecionie.
Oto większośc dostępnych tanich tarcz ( przynajmniej takie mam w warsztacie ) będzie miała
stosunkowo mały otwór wewnętrzny. Co może uniemożliwić zastosowanie mocowania
na stożku, jak wnp w ostrzałkach NUA...
Z drugiej strony można tanio wykonać kilka małych wrzecion i wymieniać całe zespoły tarcz z wrzecionami... O ile w ogóle będzie potrzeba zastosowania kilku rodzajów tarcz...
Oczywiście można będzie wykonać też jedno wrzeciono ze stożkiem, np do tarcz diamentowych... Bo szlifierka będzie też wykorzystywana do ostrzenia narzędzi...
Czyli przynajmniej dwa wrzeciona. Jedno proste, jak w zwykłej szlifierce.
Drugie ze stożkiem...
Co koledzy o tym sądzą ?
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 16:43
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

kamar pisze:Szlifowanie otworów na szlifierce do wałków trochę przypomina szlifowanie na tokace :)
Racja :)
Ale dokładnie to staram się uzyskać... Szlifowanie na tokarce krótkich otworów i wewnętrznych stożków...
Spodziewam się też efektów na pewno nie lepszych jak na uniwersalnej ;)
Słowem to będzie walka o bardzo niewiele, tyle co nic ;)
Taka sztuka dla sztuki trochę nawet... Bo nie przewiduję, żeby miało mnie tutaj coś mile
zaskoczyć ;) A już na pewno nie w zakresie szlifowania otworów.
Stąd skoncentrowałem się na analogiach do uniwersalnej ;)
Wrzeciono otworówki i w ogóle kinematyka tej maszyny to dla mnie kosmos ;)
Jeśli chodzi o możliwości skopiowania stosowanych tam rozwiązań...
Skutecznego skopiowania oczywiście, nie tylko wizualnego :)

Nie ma ktoś może pod ręką dtr-ki do ostrzałki SAB1, A64 albo podobnej ?
Chodziło by mi o wymiary stożków końcówki wrzeciona ?
Konkretnie o to, czy zastosowano tam stożek 1 : 6
Pozdrawiam
Marek
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 15:15
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

IMPULS3 pisze: A nie lepiej jedno a porządne?
Nie jest to takie oczywiste ;)
Jak to powiadają "Punk widzenia zależy od miejsca siedzenia " ;)
Koledzy jesteście profesjonalistami i stykacie się na co dzień z innymi warunkami jak
ja - amator :)
Dla mnie korzyści np z zakupu gotowej fortunki wcale nie są takie oczywiste...
Uwzględniając jej koszt...
Bo oto, jeśli jednym z interesujących mnie problemów jest przeszlifowanie wewnętrznej
powierzchni stożka MK2, to uzyskanie odpowiednich obrotów na dużym wrzecionie
wymagało będzie napędu o odpowiedniej mocy i prędkości obrotowej...
Oraz odpowiednio dużych kół przekładni ( przy założeniu, że korzystamy tylko z przekładni
pasowej )...
Co spowoduje, że w efekcie cały zespół szlifierki będzie miał spore gabaryty i...
W konsekwencji może się nie nadawać do instalowania na małych maszynach...
A co miało największy wpływ na te gabaryty ?
Właśnie parametry wrzeciona i zastosowanej przekładni pasowej...
Oczywiście, że w innych warunkach... Przy większych średnicach szlifowanej powierzchni
problem nie będzie już tak dotkliwy...
Ot choćby ze względu na wymaganą mniejsza prędkość i mniejszą średnicę koła pasowego
na silniku...
Ale... Czy przy braku porządnej możliwości pozycjonowania zespołu szlifierskiego na maszynie
( brak dosuwu hydraulicznego, krzywkowego, czy jakiegokolwiek ) uzyskam jakieś
sensowne efekty, które uzasadniały by spory wydatek na fortunkę ?
Obawiam się, że nie...
Dlatego uważam, że łatwiej i w sumie taniej będzie wykonać modułową szlifierkę, która
jednocześnie pokaże mi granice możliwości mojego warsztaciku ;)
Oczywiście taniej w sensie jednorazowego wydatku finansowego...
Bo tworzenie takiej konstrukcji wymagało będzie sporo pracy i zajmie trochę czasu...
I tu własnie tkwi zasadnicza różnica w podejściu
Dla profesjonalisty ten czas i nakład pracy będzie jak sądzę zapisany po stronie strat...
Amator zaś pracując dla samej przyjemności pracowania zapisze tą samą rzecz
po stronie zysków ;) No bo więcej ciekawej pracy po prostu ;)
Zresztą i z innego powodu rzecz wcale nie jest taka oczywista...
Spójrzmy przykładowo na konstrukcję wrzecion do szlifowania wałów produkowanych do
szlifierki uniwersalnej ( takiej do wałków i otworów )...
Na zdjęciu poniżej mamy chyba wszystkie:
Obrazek
Są tutaj wrzeciona umożliwiające szlifowanie zarówno głębokich, jak i płytkich otworów...
Łatwo zauważyć, dążenia konstruktorów...
Oto jak największej średnicy trzpień ( byle mniejszy od średnicy tarczy ) i jak najbliżej
łożyska mocowana tarcza... Oraz stopniowane trzpienie do "korków" szlifierskich...
Tak, że nawet w obrębie jednej fabrycznej szlifierki mamy kilka rodzajów wrzecion do szlifowania otworów...
Oczywiście, kto by je wszystkie trzymał na składzie, skoro np zastosowanie
dłuższego trzpienia przy szlifowaniu dłuższych otworów o małych średnicach i odsunięcie ściernicy od zespołu łożyskującego
nie pogorszy w żadnym zauważalnym stopniu jakości obróbki...
To w przypadku fabrycznego, porządnie łożyskowanego wrzeciona...
Bo czy ten sam efekt wystąpi w przypadku taniego wrzeciona własnej roboty ?
Raczej nie... Prawda ?
Tutaj, jeśli chcę uzyskać jakieś ( oby ) akceptowalne efekty, nie mogę pomijać
rozwiązań, jak te zaprezentowane na zdjęciu powyżej...
Tak mi się zdaje :)

:arrow: kamar :)
Bardzo zależało by mi na odpowiedzi na pytanie o mocowanie tych "korków" ?
Wkręcamy gwint bezpośrednio w "kamień", czy uszczelniamy jeszcze czymś ?
Jak to u Ciebie wygląda ?
Pozdrawiam
Marek
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 13:18
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

:arrow: kamar :)
Masz na myśli "korki" z wkładką gwintowaną, jak te ?
Obrazek
Czy wkręcanie gwintu bezpośrednio w otwór w "kamieniu" ?
A jeśli tak, to czy nie trzeba takiego połączenia uszczelniać jakimś kleiszczem ?
Czy samo wkręcenie wystarczy ?

:arrow: IMPULS3 :)
Właśnie... Pomyślałem, żeby tą frezarkę do drewna potraktować jako napęd... Tzn z jej wrzeciona
za pomocą paska okrągłego ( np jakiś duży o-ring ) przekazywać napęd na wrzeciono
robocze łozyskowane np na kulkowych łożyskach ceramicznych...
I to wrzeciono miało by właśnie zacisk tulejkowy o średnicy 12...
I do tej średnicy dorabiać trzpienie...
Ograniczając jednocześnie użytkowość całego wrzeciona do szlifowania otworów
o względnie małych średnicach...
Myślę o takich tulejkach, jak na zdjęciu po lewej:
Obrazek
Do szlifowania większych średnic, gdzie prędkość kątowa wrzeciona nie będzie już taka wysoka, myślę
wykonać kolejne wrzeciono...
I właśnie może by zrobić tam tak jak radzisz... Czyli trzpienie jak w szlifierce do otworów...
Czyli takie jak tutaj:
Obrazek
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 10:40
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

:arrow: RomanJ4 :)
Słusznie.
Robiłem "wynalazki" do drewna na takich napędach:
Obrazek
I jeden mi został :)
Nie jest to specjalnie poręczne w mocowaniu... Ale sądzę, że sobie poradzę...
Myślę, że będzie ciekawie, jak zrobię dwa zespoły szlifierskie...
Jeden napędzany silnikiem asynchronicznym, który wczoraj kupiłem na allegro.
A drugie tą wybebeszoną frezarką :)
Oczywiście wrzeciona wymienne między napędami...
Myślę, że wyniknie tutaj konieczność stosowania na wrzecionach kół napędowych
dostosowanych do dwu rodzajów pasków...
Mam na myśli pas płaski dla silnika asynchronicznego i pas okrągły ( np jakiś większy o-ring )
dla silnika z frezarki do drewna... Ale tutaj nie powinno być problemów...

Pojawiają się kolejne pytania:
1. Czy ktoś z kolegów ma jakieś doświadczenia ze stosowaniem tanich modelarskich łożysk
ceramicznych i hybrydowych ( z kulkami ceramicznymi ) ?
Jak to się sprawdza przy wyższych obrotach ?
2. Sprawa dotyczy korków szlifierskich do szlifowania otworów...
Gdzie kupić korki z długim, stosunkowo grubym trzpieniem ( np 12 mm ) ?
A może wykonywać je własnoręcznie wedle potrzeb ?
A jeśli tak, to czym kleić ?
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 02:48
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

IMPULS3 pisze:Nie chcę cię martwić ale żeby przeszlifować stożek 2 to obroty powyzej 20000, oczywiście niższe też dadzą radę. :smile:
Dokładnie tak... A ściślej... Przy szlifowaniu przeciwbieżnym, tzn ściernica i przedmiot
ze stożkiem obracają się w przeciwnych kierunkach...
Sumaryczna prędkość kątowa powinna zawierać się w granicach około 20000 rpm :D
IMPULS3 pisze:Pozostaje przekladnia zębata, cierna, albo lańcuchowa ale to już by byla przesada. :shock:
A właśnie, że niekoniecznie przesada ;)
Założyłem, że udało by mi się dwukrotnie zwiększyć obroty na przekładni pasowej...
Stąd to " powyżej 6000 rpm "... Bo liczę własnie na to, że bez specjalnych cudów te 6000 osiągnę...
Dalej rozważałem zwiększenie prędkości obrotowej o kolejne dwa i pół raza na multiplikatorze...
Czyli przekładni ciernej właśnie...
Wydaje mi się, że w ten sposób dało by się to zrobić najtaniej... Przy założeniu oczywiście
stosunkowo małej żywotności wrzeciona...
Równej w przybliżeniu żywotności multiplikatora...
RomanJ4 pisze:Kolega MarekSCO napisał:"Silnik (prawdopodobnie komutatorowy ) i przekładnia zmniejszająca obroty..."
Znowu nieścisłośc z mojej strony :oops:
W tym zdaniu chodziło mi o to jak rzecz wygląda na zdjęciu...
Tzn jak rozumiem to co przedstawia załączone zdjęcie.
Oczywiście, że do osiągnięcia dużej prędkości wrzeciona przekładnia zmniejszająca obroty
nie ma żadnego sensu :)
Rzecz w tym, że silnik, jak już pisałem, miałby napędzać zarówno wrzeciona wysoko, jak i nisko obrotowe...
Po prostu wrzeciona będą wymienne w obrębie tej samej ramy...
I teraz mamy conajmniej dwie możliwości:
1. Zastosować asynchroniczny silnik prądu zmiennego ( 50 Hz ) dla którego to rodzaju
silnika maksymalna prędkośc kątowa wynosiła będzie 3000 rpm ( minus poślizg )
i znacznie zwiększać obroty przy wrzecionie do szlifowania otworów.
2. Zastosować silnik komutatorowy, który nie ma już takich ograniczeń jeśli chodzi
o maksymalną prędkośc obrotową... I zmniejszać obroty przy wrzecionach
do zewnętrznego szlifowania wałków...
Co, jak sie chwilę zastanowić też wcale proste nie będzie :D
autor: MarekSCO
20 mar 2011, 00:17
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

:arrow: IMPULS3 :)
Tak racja. Nieścisłość po mojej stronie powstała :oops:
Napisałem "powyżej 6000 rpm" ale tego jak wysoko, nie określiłem :oops:
Chcę po prostu rozważyć możliwość wykonania taniego wrzeciona,
które będąc częścią składową stosunkowo małego zespołu napędowego umożliwi np skuteczne przeszlifowanie
wewnętrznej powierzchni stożka MK3 ( a może i MK2 ) na tokarce klasy nootol...
Stąd mi się ten multiplikator wziął ;)
Ale z powodu roztargnienia zapomniałem rzecz skonkretyzować...
Mam też nadzieję, że takie rozstrząsanie kilku pomysłów pomoże koledze wersonowi
w określeniu wymagań jakie będzie miała spełniać jego szlifierka ;)
Zapomnijmy więc na chwilę o przekładni pasowej...
Albo umówmy się, że przy niewielkich gabarytach i tanich kołach i paskach, nie uda się
skutecznie zrealizować przekładni o przełożeniu większym niż dwukrotne...
I zastanówmy się nad innymi rozwiazaniami...
Co koledzy na to ?
Właśnie znalazłem na ebay takie coś:
Obrazek
Silnik (prawdopodobnie komutatorowy ) i przekładnia zmniejszająca obroty...
Zastosowanie takiego silnika mogło by dać w efekcie mniejsze gabaryty zespołu wrzeciona...
Tylko skąd pozyskać taki napęd ?
autor: MarekSCO
19 mar 2011, 23:52
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

Właśnie :) Na jednej z aukcji problem widać dość wyraźnie :)
http://allegro.pl/fortunka-przystawka-d ... 40990.html
Obrazek
Ogromne przełożenie na kołach pasowych, przy wrzecionie do otworów...
Uparłem się jednak na mniejsze koła, bo takie są dostępne niedrogo i sądzę, że się
nadadzą... Są lekkie i można je przetoczyć bez trudu...
Niestety wymagało to będzie innego podejścia... Jak zresztą większość aspektów, jeśli
brać pod uwagę, że zespół napędowy szlifierki ma być lekki, modułowy i...
Ma się jeszcze do czegoś nadawać ;)
Nie przewiduję częstego użytkowania, więc w sumie jeden problem odpada...
Mianowicie żywotność tego wrzeciona do otworów, nie musi być jakaś specjalnie duża...
Zastanawiam się nawet nad zastosowaniem przystawki do wiertarki celma - szlifierki prostej...
Która jest w istocie gotowym multiplikatorem :)
Wrzeciono do otworów będzie oczywiście tylko jednym z wrzecion tej szlifierki...
Zacząłem od niego, bo sądzę, że będzie najtrudniejsze w wykonaniu...
autor: MarekSCO
19 mar 2011, 22:23
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Szlifowanie na tokarce
Odpowiedzi: 85
Odsłony: 55074

Właśnie kupiłem silniczek :)
http://allegro.pl/silnik-wielofazowy-0- ... 69706.html
:arrow: kamar :)
Rozważam zakup jakiejś taniej fortunki ( widziałem takie małe jeszcze w NRD zrobione ) w końcowym etapie prac, ale...
Chciałbym najpierw jak najwięcej poeksperymentować mniejszym kosztem ;)
RomanJ4 pisze: myślę, że tu znajdziesz wszystko co potrzeba
Nie do końca... Bo widzisz... Chodzi o to, jak zwiększyć obroty wrzeciona powyżej 6000 rpm...
Unikając konieczności wyważania wirnika silnika...
Zauważ, że multiplikator to nie tylko wrzeciono, ale jednocześnie przekładnia cierna
bardzo płynnie pracująca...
Oczywiście mam możliwość zasilania silnika szlifierki falownikiem... I w ten sposób mogę zwiększyć prędkość kątową wału silnika...
Ale wtedy będę miał więcej brył o sporej masie obracających się szybciej...
Czyli więcej wyważania :D
A tego chciałbym uniknąć...
Nie wiem, czy jasno to opisuję ?

Wróć do „Szlifowanie na tokarce”