
Odkąd zobaczyłem ostrzałkę kamara, kusi mnie, żeby zrobić taką, "prawie cnc" kołyskę...
Idea jest taka, żeby zastosować podzielnicę na silniku krokowym...
Kołysać kołyską za pomocą klasycznego silnika komutatorowego... Takiego od wycieraczek... Sterowanego PWM...
Gdzie drgania eliminowała by przeciwwaga na kołysce... Kołysce podobnej jak tutaj:

A dosuw przebiegał by ręcznie za pomocą śruby mikrometrycznej...
Jak do tej pory zrobiłem sobie taką podzielniczkę i napisałem jakiś programik, który
miałby tym sterować...

A testów dokonywałem ostrząc frezy palcowe na takiej kołysce:
( to koromysło po lewej )

Efekty pierwszych testów były dyskusyjne właściwie...
Większość czasu obsługi takiej ostrzałki zabiera samo ustawianie narzędzia...
Tak, że właściwie nie ma znaczenia, czy kołyszemy i obracamy ręcznie, czy silnikiem...
Ani czasu ostrzenia to w sumie nie skróci... Ani dokładności nie zwiększa...
Tyle, że zabawa jest przednia

Teraz mam zamiar wyeliminować z tego wszystkiego komputer i właśnie kończę sterowniczek
na mikrokontrolerku ...
To tyle, jeśli chodzi o zabawki

Ale tak serio, to odchodzę do wniosku, że ostrzałka do wierteł to by mi się w warsztacie jednak przydała.
Najbardziej to pasowało by mi coś małego, uniwersalnego i naprawdę precyzyjnego...
Dlatego kombinuję skopiować kilka rozwiązań od szwajcarów...
Co z tego wyniknie diabli wiedzą, ale zapatrzyłem się ostatnio na takie cudeńka jak:
1. Optima:

Tu jest chyba wszystko na raz... I komparator optyczny prosty... i kołyski... I wałek giętki... Lupka itp... A poza tym maleńkie...
2. W sumie prawie to samo... Czyli Christen:



Nawet szczęki do tych uchwytów na ebayu znalazłem

http://www.ebay.com/itm/ws/eBayISAPI.dl ... rid=229466
To się nazywa naprawdę zawodowy zacisk do ostrzenia wierteł

A przy okazji zacisków może kogoś zainspiruje uchwyt ostrzałki firmy Delta:


