
No dobra dochodzi jeszcze 1 rzecz... mam złamaną nogę i w warsztacie bym nic nie podziałał.
Drukować sobie mogę w domu

Poza tym już dochodzę powoli do złotej myśli, że czasem lepiej coś kupić, dać komuś zarobić, niż znowu samemu tracić czas.
Nawet samochód ostatnio oddałem do mechanika!
