Prędzej czy później i tak trafi ....... w mniej , czy też bardziej legalny sposób.MlKl pisze:... Jak projekt trafi w ręce Chińczyków - nic nie pomoże...

http://www.krosno24.pl/informacje.php3?id=3676
Mariusz.
Wróć do „Historia pewnego miejsca”
Prędzej czy później i tak trafi ....... w mniej , czy też bardziej legalny sposób.MlKl pisze:... Jak projekt trafi w ręce Chińczyków - nic nie pomoże...
@MlKl - , a w jaki sposób wyceniłbyś ,,pracę twórczą '' ..... , konstruktora (np.) , a poniżej programisty ?MlKl pisze:Nawet przy pracy na godziny są normy, ile pracownik powinien na przykład wykonać detali przez dniówkę. Inaczej dochodzi do paranoi jaką opisywałem już w innym wątku. Pracownik trzy godziny rzeźbił detal, szef stanął do imadła i w trzy godziny zrobił ich 20. W efekcie pracownik zamiast dostać za te trzy godziny 45 zł otrzymał 2,25 zł.
Mariusz.lajosz pisze:Ja miałem (wydaje mi się) ciekawiej.251mz pisze:Ja kiedyś pracowałem w firmie produkującej elektronikę.
Miałem kilka pomysłów jak przyspieszyć pracę ,żeby było łatwiej i szybciej.
Od kierownika usłyszałem "Rób tak jak jest i nie wydziwiaj"
I na tym się skończyły moje dobre rady
Otóż zacząłem sobie usprawniać pracę pisaniem własnych programów.
Chodziło o to, że jak programy przychodziły z tzw. biura projektowego, to w 90% tychże programów były błędy albo były napisane w taki sposób jakby piszący je pacjent chciał skomplikować sobie (i innym) życie na maxa.
No i zawsze przy wykonywaniu takiego programu na maszynie non-stop kontrola czy gdzieś czasem nie "przydzwoni" albo nie spieprzy materiału.
Dlatego na początku poprawiałem te programy, ale później już w ogóle ich nie poprawiałem, tylko brałem rysunek w łapę i od zera tworzyłem nowe, od razu parametryczne, zapisywałem do swojego (zaszyfrowanego) folderu i po jakimś czasie korzystałem już tylko z nich podczas gdy inni "męczyli" gotowce z biura projektowego.
(.....)
Tak się kończy mili państwo "wychylanie się" , czyli próba usprawnienia czegokolwiek w polskich firmach.
Wniosek:
W polskich firmach zdaje się obowiązywać zasada "Im gorzej tym lepiej".
Ostatnio na forum narzekał pracodawca (...... nie mam ochoty szukać tego wątku do wglądu).ma555rek pisze:... Wiec wraz z postępem praca ma być łatwiejsza - oczywiście, bo dlaczego i nie - ale krzyk o obciażeniu proporcjonalny do praw pracowniczych i swobód obywatelskich.
Sami macie komusze myślenie a innym wytykacie.