Po tak skąpej fotce to i Sherlock Holmes nie dałby rady .
Mariusz.
Wróć do „Tokarka ciągnie stożek”
Reklamowanie swoich usług komercyjnych w treści postów jest zabronione ( patrz: regulamin Forum pkt. 24 )
Wszystko OK , ale co mam zrobić jak autor tematu jest uczulony na naszą wiedzę.
jasiu ..... , nie komplikuj.jasiu... pisze: ↑04 gru 2024, 16:32Bo prawdopodobnie ten fachowiec wie, że obecnie mamy wiele innych możliwości, które nie zmuszają nas do takich rozwiązań. Pewnie, że można zasmarkać i wyprowadzać fleksem. Znam fachowców, którzy takie rzeczy robili. Jak sprytny, to geometrię wyprowadzi w ten sposób. Tylko, że jeśli obrabiarka jest mocno zużyta, to warto pomyśleć o remoncie kapitalnym, gdzie nie chodzi tylko o zaspawanie ubytku w łożu, a kompleksowe odnowienie maszyny. To się może opłacić, bo zrobisz łoże, a okaże się ci, że nierówno masz zużytą śrubę napędową, albo inny problem wyjdzie
Użyj opcji szukaj i zobaczysz kilka podobnych tematów.PROCHU pisze: ↑04 gru 2024, 15:21Oczywiście ja nie neguje większości poraf które tu otrzymałem, korzystam z nich i uczę się ale rozmawiałem se starym fachowcem który robi 50 lat na tokarniach i wyśmiał wogule możliwość napawania łoża i ładnie mówiąc powiedział że ktoś kto to napisał jest nie mądry
.....
P.s.dobre elektrody do żeliwa z duża zawartością niklu do spawania na zimno, np (OK 92.58) NiFe-CI-A (ENiFe-CI-A), oraz spawanie małymi ściegami z długimi przerwami by jak najmniej zagrzać materiał, powinny załatwić sprawę.
O ile w ogóle warto to ruszać, bo w tym miejscu ta pryzma żadnej funkcji raczej nie pełni.. .....
Pomimo , że to amatorskie Forum , to masz tu do czynienia [ również] z zawodowcami , których życie wiele nauczyło.