Znaczy jak - na przegubie jakimś?bartuss1 pisze:też sie z tym zgodzę, dodam tylko że rozwiertaki mocuje się wahliwie - własnie po to aby bez problemu wchodziły w otwór.
Pierwsze słysze. Wszystkie prace z rozwiertakami jakie widziałem od strony mocowania nie różniły się od wiercenia, żadnych ekstra głowiczek uchylnych nie było, conajwyżej ugięcie na długiej jak to w rozwiertakach cześci pomiędzy trzonkiem a ostrzami. Poza tym nie wyobrażam sobie kozyści z takiego uchylnego mocowania - jak rozwiertak wejdzie krzywo, to otwór będzie po skosie - żadna frajda. To juz lepiej wywiercić o od razu rozwiercić, jak maszyna ma kłopoty z trafieniem w ten sam punkt.
[ Dodano: 2007-04-28, 23:35 ]
Wiertło drugie pójdzie po śladzie pierwszego, więc korzyść prawie żadna niestety.gmaro pisze:a uzupełniajac wypowiedź moją :
Obróbka otworu dla podobudowy pod stół t-owy był następujący:
a) wiercenie
b) wiercenie zgrubne
c) rozwiercanie wykańczające