Jak się ma renomę i zlecenia od stałych bywalców, to można mieć i okrąłgy segragator. Jak się zaczyna i chce zdobyć klientów, to niestety dużo pary idzie w gwizdek - w obsługę zapytań.kamar pisze:Nie bardzo widzę problemclubber84 pisze:[
Bo jak wytłumaczyć dużą ilość zapytań ofertowych, z których prawie żadna nie zostanie sfinalizowana?Sorry, ale zapytania ofertowe od klienta którego nie znam lub nie mogę zlokalizować, wędrują do okrągłego segregatora. Szkoda mojego czasu i energii.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Klienci - jak to z nimi jest u innych?”
- 30 maja 2014, 22:13
- Forum: Na luzie
- Temat: Klienci - jak to z nimi jest u innych?
- Odpowiedzi: 49
- Odsłony: 3669
- 28 maja 2014, 22:06
- Forum: Na luzie
- Temat: Klienci - jak to z nimi jest u innych?
- Odpowiedzi: 49
- Odsłony: 3669
Czasem do pierdółek ludzie mają "swojego tokarza" itp.
W szczecinie ostatnio kolega szukał z dnia na dzień tokarza na przetoczenie śrubki M8 na jakąś okrągłą główkę i otwór centryczny. I dopiero po 10-12 telefonach, jego teściu zadzwonił do dziadka emeryta, który prawie z parkinsonem, przygarbiony zrobił mu tę śrubkę w 3-4 minuty od włączenia światła w warsztacie. Zapłacił 12 zł, a był w takiej desperacji, że był w stanie zapłacić stówę.
A z takim szukaniem, to ludzie jak tak za bardzo nie wiedzą gdzie co komu zlecić, to wysyłają zapytanie do dwóch pierwszych stron wyników z googli a potem i tak kupują gotowca z allegro, bo wyszło, że dorabianie będzie droższe niż zakup całego nowego urządzenia.
O klienta trzeba dbać, bo to pocztą pantoflową idzie.
W szczecinie ostatnio kolega szukał z dnia na dzień tokarza na przetoczenie śrubki M8 na jakąś okrągłą główkę i otwór centryczny. I dopiero po 10-12 telefonach, jego teściu zadzwonił do dziadka emeryta, który prawie z parkinsonem, przygarbiony zrobił mu tę śrubkę w 3-4 minuty od włączenia światła w warsztacie. Zapłacił 12 zł, a był w takiej desperacji, że był w stanie zapłacić stówę.
A z takim szukaniem, to ludzie jak tak za bardzo nie wiedzą gdzie co komu zlecić, to wysyłają zapytanie do dwóch pierwszych stron wyników z googli a potem i tak kupują gotowca z allegro, bo wyszło, że dorabianie będzie droższe niż zakup całego nowego urządzenia.
O klienta trzeba dbać, bo to pocztą pantoflową idzie.