Całe źródło 1kW kosztuje tyle co 1 wewnętrzny moduł z IPG. 3/4 polskich dystrybutorów pcha Raycusy, bo są tanie. Gorzej znoszą wysoko refleksyjne materiały przez brak zaawansowanych (jak w IPG) zabezpieczeń przed wiązką odbitą, ale o tym się dużo nie mówi i są firmy, które tną na Raycusach cienkie aluminium i jakoś nie strzelają im te źródła po tygodniu (info od serwisanta/instalatora w takiej firmie).

https://smartrayc.pl.aliexpress.com/sto ... 5da9DPwRBs

Za 9k $ jest kilowat.
I niżej już bym nie szedł.
Jest mnóstwo filmów i pomocy w przeróżnych społecznościach dookoła tej mocy laserów i są już w miarę uniwersalne do 3-4 (czasem 6-10) mm grubości stali.

Polecany parę razy w odmętach internetu sprzedawca to Ultrarayc na aliexpress czy ebay.
Ma cały bajzel potrzebny do tego, żeby złożyć całą optykę i sterowanie.

nicek pisze:Zapewne system śledził wysokość głowicy nad materiałem, sam zmieniał wysokość ogniskowej, zmieniał palety, szukał sobie pola aby zsynchronizować pozycję z magnesami, kalibrował automatycznie moduł HSU, synchronizował moc źródła z prędkością posuwu i charakterystyką z tablic, sterował ciśnieniem gazu, kontrolował kilkadziesiąt krańcówek, współpracował i komunikował się z obwodami bezpieczeństwa, a wszystkie napędy były zestrojone, nie wzbudzają się i oczywiście miał napisane i sprawdzone wszystkie tablice do wszystkich blach. Nie wspominając oczywiście o postprocesorze do oprogramowania CAM, certyfikacji bezpieczeństwa, wykonania nowej dokumentacji technicznej i poprawieniem błędów które klient będzie zgłaszał przez następne 2 lata.

Pewnie nie.

Wysokość ogarnia system BCS100, który kosztuje 1000$ i wszystkie chińczyki to mają z FSCUTem.
Ale nad tym się nie rozpuszczajmy, bo w tej Elektrze wszystko jest.

Poza tym, to miałka rozmowa, bo przecież większość tych maszyn wychodziła z IPG a teraz pewnie każda.

Napędy są już zestrojone i się nie wzbudzają. Wszystko jest na swoim miejscu.

Skoro pracowali na tej maszynie, to wiedzą, jakie parametry były optymalne. Przy zmianie źródła na takie o podobnej mocy będzie implikowało kosmetyczne zmiany.

Nicek - 10 lat temu nieliczni decydowali się na serwa AC, bo to była kosmiczna technologia z zaawansowanych maszyn za bazyliony. O strojeniu w tej chwili jest czternaście tuzinów filmów na YT. Ludzie w piwnicach i garażach budują maszyny oparte o tą niegdyś kosmiczną technologię.
Podobnie z plazmą, szklanymi CO2 do plexi i sklejki, a niedługo fiberami.

Postprocesor, certyfikacja bezpieczeństwa, dokumentacja techniczna. Tak lubisz rozwijać swoje wypowiedzi, że może warto zacząć tworzyć beletrystykę? Z tego też może być niezły hajs, a wyobraźnia jest.

nicek pisze:Czy da się włożyć silnik od BMW do Mercedesa? i podpiąć go pod jego komputer? Pewnie że się da, szlifierka, spawarka i heya!
Tylko, że to nigdy nie zadziała, ale to już inna sprawa.

Akurat mój znajomy wrzucił 1.9 TDI do terenówki i jeździ bez problemów. Stwierdzenie "nigdy" jest bardzo ryzykowne.

Sterowniki są, więc wystarczy je wysterować. Czy to EtherCATem, czy jakkolwiek.
Czyli problem kupowania sterowników do sterowania silnikami liniowymi to wymęczona próba znalezienia problemu.

Okolice
25-30k USD i jest 2kW IPG.
14k USD i jest 2kW Raycus.

Nie interesowałem się mocniejszymi źródłami, ale to kwestia paru korespondencji.
Pytać można m.in. sklep Ultrarayc na ebay czy aliexpress.


Sterowanie obsługujące sterowanie:
- STEP DIR to 2500 USD (FS CUT 2000)
- EtherCAT jest dużo droższy (6000 USD? (HYPcut)

Przewiduję odpowiedź, że chińskie sterowania nie działają, psują wszystko i doprowadzają do bankructwa.
Można zapytać użytkowników SZGH, jacy to oni sfrustrowani.
Można zapytać użytkowników niskomocowych laserów CO2, jacy to oni sfrustrowani RUIDĄ.

Nicek - zapominasz, że to nie jest forum fanów margaryny, tylko ludzi raczej inteligentnych, analitycznych, mających jakieś podstawy działania maszyn numerycznych, czasem programistów.

Jak rok na pracę nad implementacją, jak chińskie sterowanie za 2.5k USD obsługuje IPG, czy Raycusy czy jakiekolwiek inne źródła?

LVD Sirius (rodzina CO2) jest z tego samego okresu i jest na Fanucu. Nie wgryzałem się w sterownik innych modeli LVD z tego okresu czasu.

Jakie jest ryzyko zniszczenia źródła czy głowicy? Na chińczykach sam w oprogramowaniu ustalasz czasy przebijania, częstotliwości, krzywe mocy do prędkości, wysokość głowicy, ciśnienie i inne.
Nicek - jeszcze mi powiedz, że maszynę ludzie pakują w komory próżniowe, żeby światłowód z głowicą spiąć, to nie wytrzymam.

Instalacja innego źródła?
A żeby za coś się wziąć, to trzeba na początek czytać, mieć wiedzę, szukać, pytać. I wtedy można takie rzeczy zrobić w budżecie dużo niższym niż pół miliona.

Sterowanie?
http://www.uwlaser.com/uploadfiles/2020 ... 358358.pdf
TCP-IP - i konfigurator przez przeglądarkę
RS-232 na sterowanie

Czy tu jest jakaś czarna magia, której ktoś stawiający LinuxaCNC nie jest w stanie posiąść?

Straszysz.

Straszysz tak, jakby trzeba było nerkę córki oddać.

LVD jest na Fanuc'u. LVD robiło Electry z IPG.
Są inne maszyny na Fanuc'u z IPG.

To gdzie tu problem?

IPG jest handlowane przez Rywala między innymi w Polsce. (Rywal RHC).