Znaleziono 1 wynik

autor: Zienek
16 lis 2019, 21:43
Forum: WARSZTAT
Temat: Przecinarka taśmowa - jaką wybrać?
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 5522

Re: Przecinarka taśmowa - jaką wybrać?

A ja polecę z mojego doświadczenia przecinarkę na solidnym odlewie żeliwnym.
Blisko 500 kg.
Automat do imadła i podnoszenia ramienia.

Bekamak BMSY 270 DGH.

Jak to działa:
A.
1.na rolotoku układasz pakiet - my układaliśmy 100x100mm, żeby długość elementów nie różniła się więcej niż +-0.5mm
2. pakiet na nieciętym końcu spawasz migomatem, tak, żeby przy przesuwaniu całego pakietu poszczególne elementy się nie rozjeżdżały
3. odcinasz pierwszy centymetr, żeby wyrównać pierwszą serię ciętych elementów, będą miały wtedy obie krawędzie cięte taśmą, a nie jedną ciętą, a jedną po gilotynie z huty

B
1. dopychasz do zderzaka
2. zielony guzik
3. czekasz 4-6 minut (dla pakietu 100x100) (robisz coś innego)
4. zbierasz kosteczki

C
1. po ścięciu całego pakietu końcówkę pospawaną wyrzucasz na złom, albo traktujesz jako przycisk do papieru ;)

Cały proces cięcia wygląda tak: ABBBBBBBBBBBBBBBBBBBBC

Gdzie ilość B jest zależna od długości pakietu oraz długości elementów ciętych.

Czemu pakiet?
Przecinarka taśmowa ma największy opór przy wchodzeniu w materiał.
Dlatego cięcie pakietu 10x10 profili o przekroju 10x10x1 (100 sztuk filigranowych profilków) jest głośniejsze i bardziej zużywa taśmę niż cięcie pakietu płaskowników mających w sumie przekrój 100x100mm.
Cięcie litego materiału jest o wiele cichsze i nie powoduje takich drgań.

Czemu Bekamak?
Ma najwięcej żeliwa w ramieniu i całej mechanice dla swoich parametrów w porównaniu z "żółtymi" produktami.
Jest solidnie tańszy od innych Europejskich producentów (Turcja to też tak jakby w Europie, choć się ostatnio politycznie odsuwają ;) )

Przez ponad 4 lata mieliśmy jeden serwis z grubszą akcją wymiany elementów napędu i prowadzenia taśmy - 1500 zł. Takie doprowadzenie do stanu używalności po grubych setkach (pewnie tysiącach) godzin pracy.


Czemu u nas jest Bekamak?
- Dystrybutor jest parę kilometrów od Prototypujemy.pl - podjechaliśmy dać sobie nawinąć makaron na uszy ;)
- Widzieliśmy te maszyny w dwóch hurtowniach stali z największym przemiałem w zachodniopomorskim (maszyny to dużo większe siostry naszej po 800mm przelotu). Ja jak wybieram maszyny, to zawsze patrzę na to, czego używają więksi, lepsi - z dłuższym doświadczeniem.

Tyle w temacie.

Na zdjęciu jeden z większych gabarytów, który udało nam się wrzucić.
Tutaj jednak wysokość butli nie pozwoliła dociąć na raz - ramię oparło się na butli. Trzeba było przerwać cięcie, obrócić butlę i docinać.
Nie znalazłem bardziej spektakularnych cięć, bo to człowiek rękę na grzybie trzyma, a nie bawi się w sesje foto ;)

Obrazek

Wróć do „Przecinarka taśmowa - jaką wybrać?”