Bazowanie na czyimś pomyśle a potem sprzedawanie jako swój też jest karalne. No ale porzućmy ten temat legalności.

Wypowiedziało się sporo osób - jedni twierdzą, że bez wydania grubej kasy nie da się uzyskać dobrego odwzorowania figurek, inni mówią wręcz coś przeciwnego - więc w końcu jak to jest? Oczywiście liczy się "skill" ale zapewne i metoda i sprzęt są ważne przy odlewaniu. To w końcu da się odlać te figurki tak, żeby były odwzorowane dokładnie szczegóły?
Na tej stronie całkiem fajnie odlewają ale używają chyba jakiejś gumy czy czegoś? Ktoś mógłby przybliżyć tą metodę?
http://www.daniserrano.net/turlurones/t ... nity01.htm

Ja tam nigdy na tym robieniu figurek nie zamierzałem zarabiać - tylko na własny użytek. Poza tym odlewanie i robienie fake'ów a potem ich sprzedawanie to czysta głupota - prędzej czy później wpadniesz - a wtedy sprawa za fałszerstwo gotowa...

Odlewałbym więcej niż 4 figurki ale z tego co widzę, to trzeba porządnego sprzętu, żeby jakość była zadowalająca do malowania...

Dzięki za poradę - na razie chwilowo zawieszam swoje zainteresowanie tematem odlewania - mniej więcej po sylwestrze będę wiedział czy mam dość kasy i czasu żeby się za to zabrać.

Oki - dzięki - zobaczymy co z tego wyjdzie.

PiotrCZ - widzę, że nie tylko ja wpadłem na taki "genialny" pomysł - rzeczywiście kręci mnie malowanie takich figurek ale nie zamierzam wydawać ponad 150 zł za 4 sztuki żeby tylko sobie pomalować - i dlatego chciałem sobie kilka odlać

Co do kosztów to nie przesadzajmy z tymi tysiącami złotych - tygiel max 40zł, wirówka 20-30zł, odsysacz próżniowy zrobiony z pojemnika na żywność 40zł, waga 25zł, jakiś palnik gazowy z allegro - widziałem po 25zł, jeszcze szczypce do podnoszenia, do tego silikon (58zł za kilogram), glina, wosk, metal do odlewania - wszystko max wyjdzie 300zł.

Forma na figurkę będzie musiała mieć wymiary 8x6x4cm - nie sądzę, żeby 250g silikonu nie wystarczyło na wypełnienie takiej formy.

Co do żywicy to chciałbym mieć te figurki zrobione z metalu ale jak tak patrzę na koszty to na początek może rzeczywiście można by było zacząć od żywicy - jak nie wyjdzie to niewiele stracę...

A jaki tygiel kupić żeby móc go podgrzać na jakimś palniku gazowym a nie w piecu? Każdy się nada czy tylko jakiś stalowy?

Chodziło mi o ciężkość ale też o gładkość powierzchni.
Kwarc - wyglądasz na osobę zorientowaną w temacie - możesz mi powiedzieć coś o tyglach i palnikach oraz skąd wziąć potrzebne odczynniki chemiczne (antymon, kadm, bizmut)?

Aha - nie mam gazu w domu - tylko elektryka.

Napisałem, że MUSZĄ być szczegółowe A silikon 250g jest na allegro za 33zł więc jakoś da radę.

Co do jakości formy silikonowej - chcę odlewać figurki o bardzo dużej ilości detali i do tego ze sporą ilością trudno dostępnych miejsc - co byście doradzili? Jak osiągnąć taki efekt?

Ale czy ktoś mógłby mi w końcu powiedzieć coś na temat TYGLA i PALNIKA !!??

Była mowa o stopie ZnAl - powiedziałem, że potrzebuję stopów o dość dużej gęstości.

Kurcze - to byłoby fajnie - ale nie wiem, czy bizmut i kadm sprzedają bez pozwoleń. Ogólnie nie mogę znaleźć jakiejś porządnej oferty w internecie. Znalazłem taką stronkę: http://chemia.panoramix.net.pl/roznosci ... szawa.html ale na żadnej z wymienionych witryn nie podają cen ani nawet katalogu... Ktoś zna jakiś dobry sklep z odczynnikami gdzie dostanę kadm, bizmut, antymon, cynę?