Może żeby koledzy się nie kłócili zwrócę uwagę na kilka rzeczy:
- po pierwsze primo to kolega zadający pytanie był tu ostatnio 30 maja 2008 - czyżbym miał rację, że w takich postach nie chce się pytającemu sprawdzić odpowiedzi? ..może egzamin już był i po sprawie.
- po drugie primo...pewnie dostał trzecią "kapę" jak poetycznie się wyraził i nie zobaczymy go w gronie mechaników...przybędzie nam politolog, filozof, geograf...

oj wszystko jest kwestią technologii
na tokarce to sześcian można wytoczyć a na frezarce to kulę wyfrezować.
Fakt, który poruszyli koledzy: miło jest pomóc komuś, kto wiedzy szuka. Wiele jest takich wręcz bzdur, które nie są wyjaśnione w ogólnie dostepnych podręcznikach. Nie wiem dlaczego ale tak jest. Mało tego: wszyscy koledzy z forum znają z praktyki jakąś cząstkę wiedzy o której w książkach nie piszą.
Jak ja lubię sformułowania np: "Katalog tłoczników" rozdział: sprężynowanie - " "spręzynowanie materiału wyznacza się korzystając z praktyki i opierając się na doświadczeniu"...
Ale jak kolega wyżej napisał: nie można wrzucać na forum czy wogóle w internet pytań gdzie zadający zadanie (nauczyciel, wykładowca itp) chciał pobudzić do myslenia. Dodatkowo połowa pytających nawet nie przeczyta odpowiedzi - po co. Wszak z 2 się zdaje to co się przemęczać.
Kurka...jak ja żałuję, że nie chodziłem na niektóre wykłady.