Niestety ale najlepiej sprawdza się tu wyobraźnia przestrzenna lub/i doświadczenie - choćby szkolne a najczęściej jedno i drugie.
Po pierwsze musisz wiedzieć jaka krzywa matematyczna opisuje poszczególne przenikanie. To połowa sukcesu. Pewnie juz to w części mialeś np. krzywe stożkowe, znasz elipsę, parabole itp. W książkach znajdziesz przykłady. BYDGOST podał Ci literaturę. Niestety ale trzeba znać, że rura z rurą to parabola, rura z płaszczyzna to elipsa itp. Najprawdopodobniej nikt nie będzie mierzył co wykresliłeś. Różnica (wykreślna na kolokwium) miedzy parabolą, połową elipsy czy hiperbolą jest niewielka. Ale musisz to znać.
Po drugie znajdujesz charakterystyczne punkty, wierzchołek, punkty przenikania. Ta część to juz tylko rzutowanie.