Zgadza się...Rayford pisze:W imadle jak i w tokarce suport ma dłuższe prowadnice w stosunku do rozstawu o 50% a w rozważanym temacie jest na odwrót,
Ale skąd te opinie o rozstawieniu maxymalnym prowadnic zarówno w osi Y (przy stałej bramie) jak i osi X? Przy jednej śrubie?
Bądźmy konsekwentni. Czym sie różni os X od osi Y? Brama przesuwna od płyty teowej osi OY? Tu mozna prowadnice rozsuwać a tu nie? bo oś X lub os Y?
- to są uwagi poza tematem tego posta i przepraszam Gmaro, że zamieszałem.
Dążę do jednego: konstrukcję trzeba przemyśleć, nie ma rozwiązań złych, muszą być przemyślane. Gmaro wypowiadał się, dlaczego taki układ przyjął.
Jak już wypowiadam sie przy konstrukcji Gmaro to akurat brama w tym temacie mi sie podoba. Wg mnie jest super. Nie podobają mi sie łuki w zastrzałach w innych konstrukcjach Gmaro. Bo są "niemechaniczne", kosztują (pewnie na wodzie cięte) są tylko dla ozdoby i można prościej nawet z gilotyny, podobnie jest z kółkami przy konstrukcjach.
Teraz to juz podpadłem wszystkim. Po mnie jest. Wrzeciono moje Kressa przekażcie żonie. Wałek fi 16z podporą przekazcie córce. Zegarek dla siostrzeńca.
Aby koledzy nie zrozumięli źle: nie jestem zwolennikiem jednej sruby, wg mnie u Gmaro w tej konstrukcji będzie sie przekaszać, nie ma mocnych, ale trochę konsekwencji. Nie można w jednym temacie sugerować jakiemus koledze aby z niepodpartymi wałkami uciekał na boki a winnym temacie, że to rozwiazanie jest złe.